Wykorzystanie szerokości rynku do prognozowania stóp zwrotu z krajowych i branżowych indeksów akcji

Ludzie to zwierzęta stadne. Możemy lubić wybrać się samotnie na spacer, ale mało kto lubi być samotny w swoich opiniach. Ta prawda dotyczy również – a być może w szczególności – inwestorów na rynkach finansowych. Co więcej, może zostać przekuta w wymierne zyski.

Publikacja: 18.12.2018 05:00

Nagrodę w imieniu zespołu odebrał mgr Mateusz Mikutowski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu (w

Nagrodę w imieniu zespołu odebrał mgr Mateusz Mikutowski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu (w środku). Wręczyli ją prof. Alojzy Nowak, dziekan Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego (z lewej), oraz Paweł Górecki, wiceprezes Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych.

Foto: materiały prasowe

Efekt stadny wśród graczy giełdowych to nie nowość w literaturze naukowej. Zjawisko to odnosi się do sytuacji, gdy uczestnicy rynku naśladują działania innych inwestorów lub podejmują decyzje na bazie ich ruchów. Proces może być świadomy, gdy mniejsi gracze obserwują ruchy giełdowych rekinów lub dużych funduszy, lub też nieświadomy, gdy wszyscy korzystają z podobnych informacji fundamentalnych.

Psychologia inwestowania i finanse behawioralne to w ostatnich latach nośne pojęcia. Kłopot w tym, że rzadko kiedy ogólne koncepcje wykraczają poza ramy objaśniania tego, co już się wydarzyło, i pozwalają formułować jakieś jednoznaczne praktyczne wnioski na przyszłość. W naszym artykule spróbowaliśmy przełamać tę passę i zaprezentować, jak analiza efektów stadnych inwestorów może stać się podstawą praktycznych strategii inwestycyjnych.

Zachowania stadne mogą wywierać wymierny wpływ na ceny aktywów i stopy zwrotu na giełdach. Duża liczba kupujących inwestorów może przyciągnąć dalszych nabywców, tym samym powodując postępujący wzrost cen. Z drugiej strony liczni inwestorzy sprzedający akcje mogą przyciągnąć kolejnych naśladowców, tym samym pogłębiając rynek niedźwiedzia. Zachowania stadne inwestorów mogą przyczyniać się do powstawania trendu, powodując kontynuację wzrostów lub spadków cen akcji.

Pewien kłopot z efektami stadnymi jest jednak taki, że trudno je bezpośrednio zaobserwować. Nie widzimy wszak, co robią w danym momencie inni inwestorzy. Nie wiemy, ilu z nich kupuje, a ilu sprzedaje akcje. Możemy jednak obserwować skutki ich działań. W naszej pracy założyliśmy, że jeżeli duża liczba graczy giełdowych podejmuje podobne decyzje, to i ceny akcji powinny zachowywać się podobnie. Innymi słowy, jeżeli wielu inwestorów jednocześnie kupuje, skutkiem powinien być równoczesny wzrost cen wielu walorów. Z drugiej strony jednoczesna wyprzedaż przez dużą liczę graczy powinna znaleźć odzwierciedlenie w równoczesnym spadku notowań wielu spółek.

Bazując na powyższym założeniu, nasz artykuł proponuje nową prostą miarę zachowań stadnych inwestorów. Porównuje ona znormalizowaną różnicę spółek wzrostowych i spadkowych w ostatnim miesiącu na tle długoterminowej średniej. Zgodnie z naszą koncepcją spodziewamy się, że wyraźna przewaga spółek wzrostowych nad spadkowymi powinna prognozować dalsze wzrosty cen na rynku. Z kolei dominacja firm spadkowych to zwiastun przyszłego rynku niedźwiedzia.

Aby potwierdzić, czy nasze prognozy faktycznie się sprawdzają, zgromadziliśmy dane z 64 giełd z całego świata i przebadaliśmy zachowanie cen akcji w ciągu ostatnich 40 lat. Postanowiliśmy zweryfikować, czy rynki z dużą liczbą rosnących spółek faktycznie będą kontynuować zwyżki, a rynki z wieloma maruderami – spadki. W tym celu przeanalizowaliśmy zachowanie „papierowych portfeli" globalnych akcji. Każdego miesiąca sortowaliśmy wszystkie analizowane giełdy według proporcji spółek rosnących i spadających, a następnie tworzyliśmy portfele zawierające 20 proc. państw z najwyższą oraz najniższą przewagą firm wzrostowych nad spadkowymi. Co więcej, analogiczną analizę przeprowadziliśmy dla ponad 600 indeksów branżowych, aby zweryfikować, czy zachowania stadne pozwalają także prognozować stopy zwrotu z giełdowych sektorów.

Uzyskane wyniki potwierdziły nasze oczekiwania. Giełdy akcji z najwyższą liczbą firm wzrostowych notowały średniomiesięczne stopy zwrotu o 0,93 proc. wyższe niż rynki z najniższą liczbą drożejących walorów. Analogicznie, branże o największej liczbie rosnących spółek „wygrywały" z branżami o najniższej liczbie zwyżkujących akcji o 0,64 proc. miesięcznie. Efekt okazał się bardzo silny i odporny na różne modyfikacje naszych metod badawczych. Dodatkowe analizy pozwoliły potwierdzić, że obserwowane zjawisko działa na różnych typach rynków oraz w różnych okresach. Jest też niezależne od metod budowania portfeli, a także nie jest objaśniane przez inne popularne strategie inwestycyjne na rynkach międzynarodowych, bazujące na przykład na podążaniu za trendem czy wskaźnikach wyceny.

Nasze badanie ma wymiar nie tylko teoretyczny, ale również stricte praktyczny. Z jednej strony poszerza naszą wiedzę na temat tego, jak zachowania inwestorów wpływają na kształtowanie się cen i stóp zwrotu na rynkach finansowych. Z drugiej strony nasze wyniki mogą zostać przekute w proste strategie inwestycyjne pomagające w alokacji aktywów pomiędzy różne państwa i sektory na globalnych giełdach akcji.

I miejsce (ex aequo)

• prof. Andreas Karathanasopoulos, University of Dubai

• mgr Mateusz Mikutowski, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu

• dr Przemysław Grobelny, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu

• dr hab. Adam Zaremba, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu

 

prof. Andreas Karathanasopoulos

– profesor University of Dubai w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Doktorat oraz studia magisterskie ukończył na Liverpool John Moores University w Wielkiej Brytanii. Jest specjalistą w zakresie prognozowania rynków finansowych, strategii inwestycyjnych oraz szeroko pojętej ekonometrii. Ma na swoim koncie wiele publikacji w renomowanych czasopismach naukowych z zakresu finansów.

dr hab. Adam Zaremba

– adiunkt na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Autor wielu artykułów w prestiżowych czasopismach naukowych oraz książek z zakresu inwestowania. Posiada także wieloletnie doświadczenie praktyczne na rynkach finansowych.

dr Przemysław Grobelny, CFA

– posiadacz licencji Chartered Financial Analyst, doktor nauk ekonomicznych w dyscyplinie finanse. Posiada bogate doświadczenie w zakresie doradztwa na rzecz podmiotów z sektora finansowego, organizacji transakcji fuzji i przejęć, sporządzania wycen przedsiębiorstw czy planów restrukturyzacyjnych.

mgr Mateusz Mikutowski

– doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. W ramach działalności naukowej zajmuje się tematyką wyceny aktywów, anomalii na rynkach oraz branżą wierzytelności. Uczestniczył w wielu projektach M&A oraz due diligence. Związany głównie z doradztwem w sektorze finansowym, gdzie specjalizuje się w analizie i wycenie portfeli wierzytelności.

Finanse
Już wiadomo, co zamiast WIBOR
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Kredyty złotowe nie do podważenia
Finanse
KS NGR wybrał indeks WIRF jako wskaźnik referencyjny zastępujący WIBOR
Finanse
Finansowa dziesiątka połączyła siły
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Finanse
Dom Development wyemitował obligacje o wartości 140 mln zł
Finanse
Ghelamco Invest zdecydował o emisji obligacji serii PZ9-2 o wartości nom. do 6 mln zł