Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 17.06.2019 18:40 Publikacja: 18.06.2019 05:00
Marek Dietl, prezes zarządu GPW.
Foto: materiały prasowe
Poniedziałkowe walne zgromadzenie GPW zdecydowało o przeznaczeniu 133,47 mln zł, czyli blisko 73 proc. zysku skonsolidowanego, na dywidendę. Na każdą akcję przypadnie 3,18 zł wypłaty (2,3 zł „zwykłej" dywidendy, a także 0,88 zł dodatkowej, wynikającej z zysków z inwestycji w Aquis Exchange). Dzień dywidendy ustalono na 19 lipca, natomiast wypłata nastąpi 2 sierpnia. Przy kursie zamknięcia z piątku taka wysokość oznacza 7,9-proc. stopę dywidendy. To jeden z wyższych wskaźników, zarówno jeśli chodzi o grupę średnich spółek, jak i cały warszawski parkiet.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Indeksy warszawskiej giełdy zakończyły tydzień mocnym akcentem. WIG20 ustanowił nowy rekord hossy. Na rynku maklerskim nadal rozpycha się XTB. Inwestorzy rzucili się z kolei na akcje firmy Toya.
Kurs akcji największego polskiego ubezpieczyciela na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych przebił w piątek w ciągu dnia poziom 62 zł. To rekord w historii notowań PZU.
W czwartek indeksy warszawskiej giełdy znów zaświeciły na zielono. Nie wszyscy jednak mieli udany dzień. Mocno taniały m.in. akcje Asbisu czy też Budimeksu.
RPP ścięła koszty pożyczania o 0,5 pkt proc. Dla posiadaczy kredytów mieszkaniowych oznacza to spadek miesięcznych obciążeń o ok. 4,7–7,6 proc.
Wyzwania przed branżą to m.in. rola w finansowaniu gospodarki, transformacji energetycznej i rozwoju firm, a także obciążenia regulacyjne i podatkowe.
Środa na rynku stała głównie pod znakiem oczekiwania na decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Te ostatecznie zostały obniżone o 50 pkt. Na GPW mieliśmy z kolei rekordową wycenę firmy Creotech i Rafamet który wciąż rozpala emocje.
Pierwszy zrobił to Jarosław Kaczyński, prezes PiS, potem prezydent Andrzej Duda. Dołączenie Adama Glapińskiego, prezesa NBP do grona osób, które ujawniły się z poparciem dla Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich było właściwie tylko kwestią czasu. Dobrze zaplanowanego czasu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas