Katowicki koncern już przy publikacji strategii mówił o poszukiwaniu partnera do budowy bloku na węgiel kamienny o mocy 910 MW. Zostanie on oddany do eksploatacji w listopadzie 2019 r. – z ośmiomiesięcznym opóźnieniem w stosunku do pierwotnego planu.
Korzystna struktura
Już w lutowym wywiadzie dla „Parkietu" prezes Tauronu Filip Grzegorczyk sygnalizował możliwe kapitałowe zaangażowanie PFR w projekt. Wskazywał wtedy na mniejszościowe udziały dla funduszu i jego zaangażowanie na poziomie do 1 mld zł. Z uwagi na wartość całej inwestycji, która pochłonie 6,2 mld zł netto, sugerowało to udział funduszu na poziomie nie większym niż 20 proc.
Formalnie stronami zawartego w czwartek porozumienia mają być Tauron i dwa fundusze PFR (Fundusz Inwestycji Infrastrukturalnych – Kapitałowy Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych i Fundusz Inwestycji Infrastrukturalnych – Dłużny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych). Na razie to umowa wstępna, ważna do końca 2017 roku. Podpisano ją w Jaworznie w obecności premier Beaty Szydło.
Zawarcie ostatecznej umowy uzależnione jest od wyników szczegółowej analizy projektu i uzyskania zgód inwestycyjnych. Z naszych informacji wynika, że fundusz po zakończeniu inwestycji liczy na określoną stopę zwrotu. Zaangażowanie PFR w formie udziału kapitałowego jest korzystne dla spółki najbardziej zadłużonej w sektorze i walczącej o utrzymanie kowenantów. Nie wpływa na zwiększenie wskaźnika długu netto do EBITDA, który na koniec marca wynosił 2,31.