Energetyka: Odnawialne źródła receptą na straty

Tylko polskie spółki energetyczne mogłyby oszczędzić 2,7 mld euro, a w skali całej Unii Europejskiej byłaby to kwota aż 22 mld euro, gdyby Wspólnota odchodziła od produkcji energii z węgla zgodnie z zapisami porozumienia paryskiego z 2015 r. Tak wynika z najnowszego raportu na ten temat.

Publikacja: 11.12.2017 05:00

Energetyka: Odnawialne źródła receptą na straty

Foto: 123RF

– Popełniliśmy błąd, zbyt późno wchodząc na rynek odnawialnych źródeł energii – przyznał w 2014 r. prezes niemieckiego RWE Peter Terium. Powołując się na to zdanie, autorzy najnowszego raportu Carbon Tracker Initiative (CTI) stwierdzają, że menedżerowie spółek energetycznych w Europie nie wyciągają wniosków z nabytych już doświadczeń. Wciąż trzymają się węgla, ufając, że da się na nim jeszcze zarobić w średniej perspektywie. Takie podejście opierają na nieaktualnych założeniach dotyczących opłacalności czarnego paliwa, braku konkurencyjności alternatywnych źródeł i obawach o bezpieczeństwo energetyczne.

Efekt? Tylko 27 proc. działających bloków węglowych zostanie wyłączonych w Europie do 2030 r. Tymczasem już dziś ponad połowa ma problem z finansami. Do 2030 r. – jak szacują analitycy CTI – rentowność straci nawet 97 proc. elektrowni na czarne paliwo. Przy życiu utrzymywać je będą jedynie mechanizmy wsparcia takie jak np. rynki mocy.

Energetyka odnawialna w tym czasie będzie się stawać coraz bardziej efektywna. Do 2024 r. koszt produkcji energii z wiatru spadnie poniżej kosztów wytworzenia 1 MWh z węgla. Z kolei elektrownie słoneczne staną się konkurencyjne do 2027 r.

„Kraje członkowskie mogłyby zaoszczędzić 22 mld euro, wycofując się z węgla zgodne z zapisami porozumienia paryskiego" – czytamy w raporcie CTI. Tylko działające w Niemczech elektrownie mogłyby uniknąć strat z tytułu tzw. kosztów osieroconych rzędu 12 mld euro. Dzięki rezygnacji ze spalania węgla do 2030 r. najwięcej zyskałyby RWE i Uniper, odpowiednio 5,3 mld euro i 1,7 mld euro. W przypadku Polski byłoby to łącznie 2,7 mld euro.

W raporcie wskazano PGE i Tauron, które uniknęłyby strat rzędu kilkuset milionów euro, a także Eneę z kwotą około 100 mln euro. Oszczędności Wielkiej Brytanii byłyby proporcjonalnie mniejsze, bo ten kraj już od dłuższego czasu wycofuje się ze stosowania węgla. Z kolei Włochy i Słowenia uniknęłyby odpowiednio 480 mln euro i 740 mln euro strat.

Jak wskazują autorzy raportu CTI, europejska energetyka w ostatnich lat straciła sporo wartości, choć wcześniej była uważana za pupilka inwestorów, przynoszącego stabilne stopy zwrotu. Do łask spółki sektora zaczęły powracać dopiero po restrukturyzacji, polegającej m.in. na wydzieleniu i sprzedaży nieperspektywicznych biznesów związanych z wytwarzaniem konwencjonalnym.

Energetyka
Kluczowy etap finansowania atomu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Nowe elektrownie gazowe pod znakiem zapytania. Przegrały aukcje rynku mocy
Energetyka
Zimna rezerwa węglowa w talii kart Enei
Energetyka
Polska wschodnią flanką w energetyce? Enea proponuje zimną rezerwę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Energetyka
Kurs akcji Columbusa mocno spadał. Co poszło nie tak?
Energetyka
Branża OZE otwarta na dialog z rządem