Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Miniony tydzień na warszawskiej giełdzie można podzielić na dwa etapy. Pierwszy zdecydowanie należał do byków i przyniósł optymistyczne sygnały techniczne. Drugi upłynął już pod dyktando niedźwiedzi i sprawił, że zasadne stało się tytułowe pytanie. Dodatkowo sytuację komplikuje zachowanie rynku we Frankfurcie. W piątek DAX spadał nawet o 1,9 proc., do 12 204 pkt, a więc pogłębił dołek czerwcowej korekty i znalazł się najniżej od kwietnia. Jak w tak niejednoznacznych warunkach rysuje się najbliższa przyszłość na rodzimym parkiecie?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czerwiec 2025 r. przeczy historii. Do piątkowego popołudniu WIG zyskiwał od początku miesiąca ponad 1,8 proc., choć średnio traci w tym okresie ponad 1,3 proc. Za chwilę zaczyna się lipiec, którego przeszłość wróży dobrą przyszłość.
Tegoroczne stopy zwrotu z polskich indeksów są bardzo solidne. Na tyle solidne, że ETF-y oparte na rodzimym WIG20 należą do światowej czołówki roku 2025. Nasze blue chipy wyprzedziły nawet małe i średnie spółki, co do częstych sytuacji nie należy.