W ubiegłym roku wynajęto ponad 1 mln mkw. biur. Jednocześnie deweloperzy oddali, według szacunków JLL, ok. 600 tys. mkw. nowej powierzchni biurowej. Mimo to na najbardziej aktywnym rynku, czyli w Warszawie, już od roku oferta jest zbyt duża, co owocuje presją na czynsze. Nie przeszkadza to jednak deweloperom w planowaniu kolejnych projektów. Przykładowo tylko dwóch giełdowych graczy – Echo Investment i Polski Holding Nieruchomości (PHN) – odda w najbliższych latach prawie 300 tys. mkw. nowych biur, z czego większość powstanie w stolicy.
Więcej pustostanów
W budowie w stolicy jest dziś 760 tys. mkw. biur – W najbliższych dwóch latach na stołeczny rynek trafi ok. 640 tys. mkw. nowych biur – wylicza Tomasz Czuba, dyrektor działu wynajmu powierzchni biurowych w JLL.
I mimo że w ubiegłym roku wynajęto ponad 600 tys. mkw. powierzchni, rośnie skala niewynajętych biur. – Wskaźnik pustostanów przekroczył 13 proc. w Warszawie, a we Wrocławiu wynosi 10 proc. Z uwagi na dużą podaż nowych biur w stolicy czy we Wrocławiu czynsze będą wykazywać tendencję do obniżki – prognozuje Henryk Wojciechowski, dyrektor rozwoju i komercjalizacji Vantage Development.
Również Artur Lebiedziński, prezes PHN, zapewnia, że biurowy rynek należy dziś do najemców, którzy szukają optymalizacji kosztów lub lepszego standardu powierzchni, przy zachowaniu dotychczasowych stawek czynszowych.
– Mimo że Warszawa pozostaje zdecydowanie najatrakcyjniejszym rynkiem inwestycyjnym w Europie Środkowo-Wschodniej, miasta regionalne również zyskują na znaczeniu. Dostrzegalny jest wyraźny wzrost popytu w Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Katowicach, Poznaniu, Łodzi czy też w Szczecinie lub Lublinie – wylicza Jarosław Zagórski, dyrektor handlowy i rozwoju w Ghelamco Poland.