- Idea Bank zaprosił do polubownego rozwiązania w sprawie GetBacku 102 osoby. Z tej grupy podpisano ugody z 34 osobami. Obie te liczby mogą wzrosnąć, ale w ramach rezerwy na ten cel, którą zawiązano w sierpniu – mówi Tomasz Górski, członek zarządu Idea Banku.
Latem bank, który we współpracy z Polskim Domem Maklerskim miał dominujący udział w dystrybucji obligacji GetBacku, zawiązał rezerwy na rekompensaty dla klientów o wartości 14 mln zł. Chodzi o klientów, którzy twierdzili, że doszło do missellingu. Na początku września „Parkiet" informował, że bank zamierza zaoferować 66 klientom, nabywcom obligacji GetBacku, polubowne rozwiązanie sprawy.
Czytaj także: Idea Bank: Propozycje będą dopasowane do układu GetBacku
Wtedy ówczesny prezes banku Tobiasz Bury tłumaczył, że wystąpiono z propozycją do tych osób, w przypadku których bank uznał po indywidualnej ocenie, analizie wyjaśnień i dokumentacji, że zachowanie pracownika wskazywało na zastrzeżenia. Prawdopodobnie Idea Bank miałby zwrócić stratę, którą ponieśliby obligatariusze po uwzględnieniu tego, co odzyskają z majątku windykatora będącego w postępowaniu restrukturyzacyjnym.
- Po zatwierdzeniu układu GetBacku przedstawimy tym klientom konkretne propozycje, bo rozwiązania odzwierciedlać będą przyjęty przez wierzycieli układ, a zatem wielkości poniesionych przez obligatariuszy strat. Liczba klientów do których skierowano zaproszenie do rozwiązania polubownego może urosnąć, kolejne przypadki są pochodną badania i procesów reklamacyjnych, które trwają – mówił Bury.