Polimex już nie straszy TFI

Porozumienie wierzycieli z budowlanym gigantem pozwoli inwestorom na cztery miesiące złapać oddech. Nie oznacza jednak końca problemów funduszy

Aktualizacja: 19.02.2017 01:18 Publikacja: 26.07.2012 14:00

Polimex już nie straszy TFI

Foto: GG Parkiet

Uczestnicy funduszy gotówkowych i pieniężnych odetchnęli wczoraj z ulgą. Zanosiło się na kolejną falę odpisów wartości obligacji korporacyjnych. Tym razem kłopotliwym emitentem mógł się okazać Polimex-Mostostal i praktycznie do ostatnich chwil nie było wiadomo, czy spółka osiągnie z wierzycielami porozumienie w sprawie zapadających wczoraj obligacji o nominalnej wartości 100 mln zł.

Wyczerpujące negocjacje

Rozmowy zarządu Polimeksu z wierzycielami trwały do późnych godzin wieczornych we wtorek. W środę rano spółka zwołała konferencję prasową, informując o niej dziennikarzy w ostatniej chwili.

Ostatecznie Polimex podpisał z bankami finansującymi działalność spółki oraz obligatariuszami umowę w sprawie powstrzymania się od egzekwowania zobowiązań, co oznacza, że w okresie obowiązywania umowy – przez cztery miesiące – każdy z wierzycieli powstrzyma się od wykonywania swych praw z tytułu zadłużenia finansowego w stosunku do spółki.

Dla klientów TFI oznacza to, że nie muszą się obawiać – przynajmniej na razie – niespodziewanych spadków stóp zwrotu, nawet rzędu paru procent, związanych z ewentualnym odpisem wartości obligacji spółki.

Uwaga na wyceny Avivy

Aviva Investors TFI, które już odpisało 30 proc. wartości papierów w swoich funduszach, nie chciało nam powiedzieć, czy teraz skoryguje ich wartość w górę. Przedstawiciele TFI zasłaniali się wciąż trwającymi negocjacjami z Polimeksem i obowiązującą ich w związku z tym klauzulą poufności. Informacja o tym, jak TFI zamierza wyceniać papiery spółki budowlanej, mogłaby zostać potraktowana jako przeciek i sygnał dla innych obligatariuszy, w przypadku zdecydowanego stwierdzenia, że odpis zostaje.

Nie udało nam się również uzyskać komentarza od Union Investment TFI, kolejnej instytucji, która zainwestowała pieniądze klientów w obligacje Polimeksu.

Wszyscy jadą na jednym wozie

Analizy Online, firma monitorująca rynek funduszy, ostrzega jednak przed nadmiernym optymizmem i zwraca uwagę, że na koniec grudnia ubiegłego roku (ostatnie dane dotyczące portfeli funduszy inwestycyjnych) obligacje nieskarbowe stanowiły ponad 40 proc. aktywów funduszy gotówkowych i pieniężnych. W zaledwie siedmiu spośród 40 funduszy tego typu udział obligacji korporacyjnych nie przekraczał 10 proc. Najmniejszy, nieprzekraczający paru procent, był w dwóch funduszach Investors TFI – Płynna Lokata i Gotówkowym oraz dwóch funduszach ING – Depozytowym i Gotówkowym. Największy – rzędu 60 proc. i więcej – miały papiery nieskarbowe w funduszach UniWibid, Aviva Investors Papierów Nieskarbowych, Idea Premium, BPS Pieniężny i KBC Portfel Pieniężny.

– Fundusze pieniężne, aby konkurować z depozytami, muszą brać trochę większe ryzyko, inwestując w papiery korporacyjne czy komunalne. Przez lata nie było powszechnego problemu z podwyższonym ryzykiem emitentów, dzięki czemu najlepsze fundusze gotówkowe i pieniężne dawały zarobić więcej niż lokaty. Pamiętajmy, że obligacje korporacyjne emitują nie tylko spółki budowlane, ale też takie firmy, jak PKO BP czy PGNiG, można więc zbudować praktycznie bezpieczny portfel, odpowiednio zarządzając ryzykiem emitenta – tłumaczy Jarosław Antonik, członek zarządu KBC TFI.

To nie koniec problemów

Porozumienie Polimeksu z wierzycielami, choć na jakiś czas oddaliło groźbę kolejnej serii odpisów, która wstrząsnęłaby rynkiem funduszy, nie oznacza końca problemów z obligacjami korporacyjnymi. Jak przekonują eksperci, kolejnych „defaultów" mogą już wkrótce dostarczyć deweloperzy (patrz rozmowa).

[email protected]

Leszek Jedlecki ING TFI

Wśród funduszy gotówkowych i pieniężnych najmniej narażonych na ryzyko emitenta są dwa fundusze ING TFI, w tym denominowany w złotych – ING Gotówkowy. Problemy z obligacjami spółek budowlanych nadwyrężyły stopy zwrotu bardziej agresywnych funduszy, dzięki czemu Gotówkowy z 12-miesięczną stopą zwrotu rzędu 4,4 proc. znalazł się w środku rankingów funduszy pieniężnych.

Zbigniew Wójtowicz Investors TFI

Investor Gotówkowy i Investor Płynna Lokata to dwa fundusze, które praktycznie?nie mają obligacji korporacyjnych w portfelu i –  zgodnie z zapewnieniami TFI – realizują politykę funduszy rynku pieniężnego (ich strategia  jest precyzyjnie określona ustawą o funduszach inwestycyjnych). W praktyce stosunkowo niewiele zarabiają, jednak bez narażania uczestników na stres.

Małgorzata Góra Union Investment

UniWibid, fundusz z oferty Union Investment TFI, jest tym, którego klienci najdotkliwiej „ukarali" za niespodziewany spadek stóp zwrotu (o ponad 2 proc.) w strategii, w której wartość jednostki uczestnictwa powinna się wahać minimalnie. Po upadłości PBG wypłacono z niego prawie 790 mln zł więcej niż do niego wpłacono. Mimo to UniWibid pozostaje jednym z największych funduszy gotówkowych.

Piotr Kukowski Idea TFI

Idea Premium to jedyny z funduszy dotkniętych upadłością spółek budowlanych, który na  dwa tygodnie musiał zawiesić wypłacanie pieniędzy uczestnikom ze względu na zbyt niską płynność portfela. TFI wykorzystuje ten czas na sprzedaż obligacji i pozyskiwanie gotówki, tak by obsłużyć umorzenia. 12-miesięczna stopa zwrotu funduszu wynosi teraz 2,2 proc. W zeszłym roku była prawie trzykrotnie wyższa.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty