Bycze prognozy dla giełd. Popularne złoto, miedź oraz jen

W marcu wszyscy analitycy zajęli długie pozycje na wskazanych przez siebie indeksach giełdowych. W segmencie walut ogromną popularnością cieszą się jen oraz tzw. waluty surowcowe. Do łask wracają złoto i miedź.

Aktualizacja: 05.03.2016 00:29 Publikacja: 04.03.2016 13:00

Bycze prognozy dla giełd. Popularne złoto, miedź oraz jen

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Luty był nieudanym miesiącem dla większości analityków tworzących portfele. Tylko trzech może pochwalić się dodatnim wynikiem. Uśredniona stopa zwrotu z ośmiu portfeli sięgnęła -0,71 proc. (podawane stopy zwrotu nie uwzględniają dźwigni finansowej), a skuteczność sygnałów inwestycyjnych wyniosła zaledwie 33 proc.

Liderem rankingu został Tomasz Regulski (Raiffeisen Polbank). Kluczem do sukcesu było obstawienie zwyżek cen złota. Analityk zajął również długą pozycję na indeksie WIG20. Regulski słusznie przewidział także wzrost kursu pary USD/NOK. Po rozłożeniu kapitału na trzy równe części tak skonstruowany portfel zyskał 4,52 proc.

Drugie miejsce na podium zajął Marcin Bogusz (HFT Brokers). Ekspert wycofał jednak się z rywalizacji, a jego miejsce zajął debiutant – Daniel Kostecki. Zdobywcą trzeciej lokaty został Krzysztof Wańczyk (ING Securities). Sprawdźmy, jak prezentują się prognozy ósemki analityków na kolejny miesiąc.

Waluty surowcowe i jen

W segmencie walut ogromną popularnością cieszy się jen, który stał się elementem trzech portfeli. Dwóch analityków – Kamil Maliszewski (DM mBanku) oraz Colin Cieszynski (CMC Markets) – spodziewa się osłabienia japońskiej waluty względem dolara (long USD/JPY). Swój wybór uzasadniają przede wszystkim presją na dalsze łagodzenie polityki pieniężnej w Kraju Kwitnącej Wiśni. – Luty okazał się niezwykle udany dla jena, pomimo decyzji o obniżkach stóp procentowych, którą poznaliśmy pod koniec stycznia. Główny cel Banku Japonii, czyli osłabienie jena, nie został więc osiągnięty. W tej sytuacji oczekujemy dalszego luzowania polityki monetarnej – mówi Maliszewski.

Osłabienia jena, tyle że względem funta, oczekuje Marek Rogalski (zespół DM BOŚ). – Funt nadmiernie przereagował w związku z obawami o Brexit. Z kolei lutowe umocnienie jedna wymaga korekty – przekonuje ekspert.

Oprócz jena ogromnym zainteresowaniem cieszą się waluty surowcowe, takie jak dolar australijski (AUD), nowozelandzki (NZD) oraz norweska korona (NOK). W opinii Bartosza Sawickiego (TMS Brokers) dolar nowozelandzki powinien znaleźć się w defensywie ze względu na wyczekiwane złagodzenie retoryki przez tamtejszy bank centralny (short NZD/USD).

Według Wańczyka zacieśnienie polityki pieniężnej za oceanem będzie skutkować umocnieniem USD w relacji do korony norweskiej, która znajduje się pod presją w wyniku taniej ropy (long USD/NOK).

Tomasz Regulski widzi przestrzeń do spadku notowań pary AUD/USD ze względu na przesłanki fundamentalne oraz techniczne. – Po zwyżkach od połowy stycznia kurs dotarł do ważnych technicznych oporów, co sprzyja korekcie – uzasadnia.

W marcowym portfelu Daniela Kosteckiego znalazł się polski złoty. I to w dość niespodziewanej konfiguracji. Analityk HFT Brokers stawia na umocnienie rodzimej waluty względem węgierskiego forinta (short HUF/PLN). Skąd taka opinia? Kostecki przekonuje, że ryzyko polityczne w Polsce zmalało. Z drugiej strony na Węgrzech wzrosły oczekiwania odnośnie do obniżek stóp procentowych.

Złoto, miedź i pszenica

Po raz kolejny rynkiem, który poróżnił analityków, jest złoto. Szlachetny metal znów zebrał przeciwstawne prognozy. W lutym jego cena podskoczyła o 10,9 proc., od początku łącznie o 16 proc.

Dwóch analityków – Wańczyk oraz Maliszewski – oczekuje dalszych zwyżek. Powód? W ostatnim czasie obserwujemy olbrzymią zmienność na rynkach finansowych. Taka sytuacja w naturalny sposób premiuje złoto, które – co do zasady – traktowane jest jako bezpieczna przystań. Z kolegami po fachu nie zgadza się natomiast Marcin Kiepas (Admiral Markets). Przekonuje, że poprawa klimatu inwestycyjnego na świecie wpłynie na spadek popytu na „bezpieczne" złoto, a w konsekwencji spadek jego cen.

Do łask powoli wraca miedź. Od dołka z połowy stycznia cena czerwonego metalu podskoczyła o 12 proc. W opinii Kosteckiego i Cieszynskiego w marcu można liczyć na kontynuację ruchu na północ. Za takim scenariuszem przemawia zarówno „technika", jak i fundamenty.

– Spoglądając na wykres dzienny, obserwujemy odwróconą formację głowy z ramionami, która może sprzyjać dalszemu odbiciu cen miedzi. Z kolei od strony fundamentalnej nadpodaż surowca może zniknąć już w tym roku, a popyt zrówna się z podażą – tłumaczy Kostecki.

W marcowych portfelach znalazła się także pszenica. Według Regulskiego i Sawickiego perspektywa niskich zbiorów w USA oraz słabszego dolara będzie wspierać zwyżkę cen. Kolejny, nieco egzotyczny rynek obserwuje Dorota Sierakowska (zespół DM BOŚ). W jej marcowym portfelu znalazł się kontrakt na gaz ziemny.

Bycze prognozy giełdowe

W marcu wszyscy analitycy zajęli długie pozycje na wskazanych przez siebie indeksach giełdowych. Marcin Kiepas utrzymał „longa" w kontrakcie na WIG20, po tym gdy w lutym indeks przerwał dziewięciomiesięczną passę spadków. Dwóch analityków – Kostecki i Wańczyk – spodziewa się ocieplenia klimatu na giełdzie w Niemczech. Pierwszy z nich uważa, że po trzech z rzędu miesiącach przeceny warto zerknąć w stronę DAX. Drugi radzi postawić na mniejsze spółki, czyli sDAX. Obaj analitycy uważają, że niemiecki rynek akcji może zyskać przy założeniu, że nastąpi dalsze luzowanie polityki monetarnej w strefie euro.

Zdaniem Michała Pietrzycy (zespół DM BOŚ) w marcu odbić powinien indeks skupiający europejskie banki EURO STOXX Banks. Według Sawickiego kandydatem do odbicia jest subindeks spółek wydobywczych FTSE 350 Mining.

Trzech innych analityków spodziewa się poprawy nastawienia inwestorów do indeksów azjatyckich. W opinii Regulskiego po silnych spadkach powinna odbić giełda w Indiach (long Sensex). W portfelu Maliszewskiego znalazł się kontrakt na główny indeks giełdy w Szanghaju. – Ludowy Bank Chin kolejnymi działaniami pokazuje, że jest zdeterminowany, aby stymulować gospodarkę – uzasadnia swój wybór. Według Cieszynskiego najciekawiej prezentuje się parkiet w Tokio. – Japońskie akcje znalazły się ostatnio w odwrocie, nie tylko z powodu ucieczki z rynków akcji, ale też z powodu kłopotów eksporterów, wynikających z silnego jena. Pod koniec lutego obie te tendencje się jednak odwróciły – komentuje analityk CMC Markets.

[email protected]

portfele na kolejny miesiąc | ośmiu ekspertów i ich marcowe prognozy dla walut, surowców i indeksów giełdowych

Daniel Kostecki, HFT Brokers

HUF/PLN

Ryzyko polityczne w Polsce się zmniejszyło, a nastroje poprawiły. Jednocześnie na Węgrzech wzrosły oczekiwania odnośnie do obniżek stóp procentowych ze względu na pogorszenie perspektyw dla wzrostu inflacji.

Miedź

Spoglądając na wykres dzienny, obserwujemy odwróconą formację głowy z ramionami, która może sprzyjać dalszemu odbiciu cen miedzi. Z kolei od strony fundamentalnej nadpodaż surowca może zniknąć już w tym roku, a popyt zrówna się z podażą.

DAX

Niemiecki rynek akcji może zyskać przy założeniu, że nastąpi dalsze luzowanie polityki monetarnej w strefie euro. Dodatkowo działania Ludowego Banku Chin (cięcie stopy rezerw obowiązkowych) powinno łagodzić obawy o tamtejszą gospodarkę.

Colin Cieszynski, CMC Markets

USD/JPY

Formacja podwójnego dna sugeruje osłabienie presji sprzedażowej na USD/JPY, a wskaźniki impetu – odwrócenie spadkowego trendu. Parze może sprzyjać ucieczka od „safe haven", takich jak jen, i umocnienie dolara w związku z rosnącą inflacją w USA i doniesieniami z Fed.

miedź

Po dotkliwych spadkach cen miedzi liczę na korekcyjne odbicie. W ostatnim kwartale cena stabilizowała się w przedziale 1,92–2,12 USD za funt, a coraz wyższe minima sygnalizują możliwe wybicie w górę, w kierunku 2,32 USD, w związku z lepszymi nastrojami wokół Chin.

Nikkei225

Japońskie akcje znalazły się ostatnio w odwrocie nie tylko z powodu ucieczki z rynków akcji, ale też z powodu kłopotów japońskich eksporterów, wynikających z silnego jena. Pod koniec lutego obie te tendencje się jednak odwróciły.

Bartosz Sawicki, TMS Brokers

NZD/USD

Dolar nowozelandzki powinien się znaleźć w defensywie ze względu na – naszym zdaniem nieuniknione – złagodzenie retoryki przez RBNZ. Jednocześnie wycena ścieżki stóp Fedu jest zbyt ostrożna, a obawy o recesję w USA zdecydowanie przesadzone.

pszenica

Perspektywa niższych zbiorów w USA oraz słabszy dolar amerykański powinny wesprzeć popyt na zboże pochodzące z upraw w Stanach Zjednoczonych, którego ceny są na długoterminowych minimach.

FTSE 350 Mining

W tym roku sektor wydobywczy znalazł się pod wielką presją. Oznaki końca bessy w notowaniach metali, atrakcyjne wyceny i sytuacja techniczna nakazują z optymizmem postrzegać perspektywy najważniejszego branżowego indeksu.

Marcin Kiepas, Admiral Markets

EUR/CHF

Istnieje wiele fundamentalnych przesłanek wzrostu notowań pary EUR/CHF. Dlatego cofnięcie się kursu z 1,12 do 1,08 sprawia, że otwieranie longów stało się względnie bezpieczne.

złoto

Oczekiwana w marcu poprawa klimatu inwestycyjnego na świecie powinna wpłynąć na spadek popytu na „bezpieczne" złoto. Szczególnie że notowania tego kruszcu znajdują się blisko silnego długoterminowego oporu (okolice 1260 dolarów za uncję).

WIG20

W marcu oczekuję dalszej poprawy nastrojów na GPW. Będą one następstwem zmniejszenia się obaw o perspektywy emerging markets, odbicia surowców oraz wiary w to, że banki centralne są w stanie wesprzeć słabnącą gospodarkę.

Kamil Maliszewski, DM mBanku

USD/JPY

Luty okazał się niezwykle udany dla jena, pomimo decyzji o obniżkach stóp procentowych, którą poznaliśmy pod koniec stycznia. Główny cel Banku Japonii, czyli osłabienie waluty, nie został więc osiągnięty. W tej sytuacji oczekujemy dalszego luzowania polityki monetarnej.

złoto

Pomimo odzyskania siły przez dolara złoto radzi sobie ostatnio bardzo dobrze i uważamy, że napływ długoterminowych inwestorów na rynek może pozwolić na wzrost ceny w stronę 1300 dolarów za uncję, szczególnie w przypadku pogorszenia się nastawienia do ryzykownych aktywów.

Shanghai Composite

Ludowy Bank Chin pokazuje, że jest zdeterminowany, aby stymulować gospodarkę, w której nie widać sygnałów nadchodzącego załamania. W rękach rządzących pozostaje wiele narzędzi, które mogą zostać użyte, aby zapobiec negatywnemu scenariuszowi.

Tomasz Regulski, Raiffeisen Polbank

AUD/USD

Po wzroście od połowy stycznia kurs dotarł do ważnych technicznych oporów, co sprzyja korekcie. Ruch był determinowany po części zredukowaniem do zera oczekiwań co do podwyżek stóp w USA w 2016 r., co raczej nie powinno już szkodzić dolarowi.

pszenica

Cena pszenicy w USA spadła do najniższego poziomu od kilku lat. Fakt ten powoduje już ożywienie popytu i oczekiwania na dostosowania po stronie podaży, co powinno prowadzić do korekcyjnego odbicia cen.

Sensex

Po publikacji dość restrykcyjnego planu budżetu na nowy rok fiskalny w Indiach wzrosły oczekiwania na obniżkę stóp procentowych. Oczekiwania te powinny wspierać próby odreagowania po ostatnich stosunkowo dużych spadkach na giełdzie w Bombaju.

Marek Rogalski, DM BOŚ

GBP/JPY

Dalej szukamy miejsca na long na funcie, który w lutym nadmiernie przereagował w związku z obawami o Brexit. Z kolei silne umocnienie jena wymaga korekty. Pytanie, co zrobi Bank Japonii w połowie marca.

gaz ziemny (Natgas)

Notowania dotarły do tegorocznych minimów, będących zarazem poziomem, który powstrzymywał stronę podażową przez ostatnich kilkanaście lat. Wybicie dołem będzie trudne, bardziej prawdopodobny jest scenariusz odbicia notowań w górę od tego ważnego wsparcia.

EURO STOXX Banks

Kontrakty terminowe konsolidują się w zakresie 88–103 pkt, po mocnych, długofalowych spadkach. Obecne poziomy sygnalizują silne wyprzedanie, więc kurs może się płynnie oddalać od rejonów ośmioletnich minimów.

Krzysztof Wańczyk, ING Securities

USD/NOK

Zacieśnienie polityki pieniężnej za oceanem może skutkować umocnieniem dolara w relacji do korony norweskiej, która znajduje się pod presją ze strony taniej ropy naftowej.

złoto

Złoto może się okazać dobrą przystanią dla kapitału w okresie mocnych zawirowań na rynkach finansowych oraz coraz większej presji inflacyjnej, która jest skutkiem polityki pieniężnej Fedu.

sDAX

Spodziewane dalsze luzowanie polityki monetarnej może wspierać rozwój niemieckich spółek, szczególnie tych nastawionych na inwestycje. Beneficjentami mogą być m.in. średnie spółki (sDAX)notowane na giełdzie we Frankfurcie.

Pytania do Kamila Maliszewskiego, analityka Domu Maklerskiego mBanku

Rok 2016 stoi pod znakiem załamania rynku byka na giełdach w USA, Niemczech czy Japonii. To „tylko" korekta czy początki bessy?

W mojej opinii zdecydowanie jest to jedynie korekta. Nic nie wskazuje, aby najważniejsze gospodarki miały zostać dotknięte recesją w najbliższych kwartałach, jest też ciągle za wcześnie na odwrócenie rynkowych trendów. Należy pamiętać, że ciągle mamy do czynienia z silnie ekspansywną polityką największych banków centralnych, a jedyne, czego rynki spodziewają się w kolejnych miesiącach, to jeszcze więcej luzowania. W tej sytuacji, nawet jeżeli nie uda się wejść indeksom na nowe szczyty, nie będzie szans na znaczące pogłębienie spadków. Wydaje się, że najlepsze perspektywy mają obecnie europejskie parkiety, gdyż po przecenie spowodowanej obawami o sytuację europejskiego sektora bankowego wiele spółek prezentuje atrakcyjne wyceny w stosunku chociażby do wysokich stóp dywidendy.

Trwa odbicie cen złota. Co dalej? Czy szlachetny metal ma szansę zostać surowcową „inwestycją roku"?

Złoto było naszą pozycją w portfelu już w styczniu i jest z nami także w obecnej edycji, jednak nie liczymy na to, że kolejne kwartały będą dla kruszcu tak sprzyjające jak początek roku. Główne powody zwyżki cen, czyli przecena dolara oraz globalne niepokoje, nie powinny utrzymywać się w II połowie roku i w tej sytuacji spodziewamy się, że złoto pozostanie raczej pomiędzy 1200–1300 dolarów za uncję. Istnieje ryzyko, że marcowe posiedzenie FOMC będzie miało jastrzębi wydźwięk, co mogłoby niekorzystnie wpłynąć na notowania złota. Nie zmienia to faktu, że na bardzo słabym rynku metali, szczególnie przemysłowych, złoto ciągle jawi się jako najlepsza inwestycja.

A jakie perspektywy ma przed sobą ropa naftowa? Może być jeszcze tańsza? A może przyszedł czas na odbicie?

Najbliższe miesiące to najprawdopodobniej kontynuacja stabilizacji na bardzo niskich poziomach. Wydaje się, że ciągle jest zbyt wcześnie na zdecydowane odbicie, gdyż nadpodaż na rynku jest bardzo znacząca, a najwięksi producenci nie są w stanie wypracować kompromisu nawet w sprawie zamrożenia poziomów wydobycia, nie mówiąc już o jego ograniczeniu. W tej sytuacji poszukującym pozycji długich pozostaje jedynie czekać na oznaki cięć produkcji w USA, które ciągle nie następują pomimo drastycznego spadku liczby aktywnych wież wiertniczych. W tej sytuacji wzrosty cen mogą nadejść dopiero w II połowie roku. Nie ulega jednak wątpliwości, że okolice 30 dolarów za baryłkę ropy WTI są bardzo atrakcyjnym poziomem do zakupów z długoterminowej perspektywy.

W tym roku najsłabiej w grupie G10 radzi sobie funt. Czy w obliczu ewentualnego Brexitu warto grać pod dalsze osłabienie brytyjskiej waluty?

Jeżeli ktoś jest gotowy obstawić jeden ze scenariuszy, to z pewnością będzie miał okazje do bardzo pokaźnych zysków. Ryzyko wydaje się jednak obecnie ogromne, gdyż przewaga zwolenników pozostania w UE jest niezwykle krucha i wiele może się jeszcze do czerwca w tej kwestii zmienić. W przypadku negatywnego scenariusza, czyli opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, należałoby oczekiwać zdecydowanie poważniejszego osłabienia brytyjskiej waluty. Sam proces opuszczenia UE jest opisany w traktatach i z pewnością byłby rozłożony na wiele kwartałów. Funt mógłby w takich okolicznościach spokojnie osłabić się jeszcze o kilkanaście procent w stosunku do głównych walut. MBL

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?