miedź
Po dotkliwych spadkach cen miedzi liczę na korekcyjne odbicie. W ostatnim kwartale cena stabilizowała się w przedziale 1,92–2,12 USD za funt, a coraz wyższe minima sygnalizują możliwe wybicie w górę, w kierunku 2,32 USD, w związku z lepszymi nastrojami wokół Chin.
Nikkei225
Japońskie akcje znalazły się ostatnio w odwrocie nie tylko z powodu ucieczki z rynków akcji, ale też z powodu kłopotów japońskich eksporterów, wynikających z silnego jena. Pod koniec lutego obie te tendencje się jednak odwróciły.
Bartosz Sawicki, TMS Brokers
NZD/USD
Dolar nowozelandzki powinien się znaleźć w defensywie ze względu na – naszym zdaniem nieuniknione – złagodzenie retoryki przez RBNZ. Jednocześnie wycena ścieżki stóp Fedu jest zbyt ostrożna, a obawy o recesję w USA zdecydowanie przesadzone.
pszenica
Perspektywa niższych zbiorów w USA oraz słabszy dolar amerykański powinny wesprzeć popyt na zboże pochodzące z upraw w Stanach Zjednoczonych, którego ceny są na długoterminowych minimach.
FTSE 350 Mining
W tym roku sektor wydobywczy znalazł się pod wielką presją. Oznaki końca bessy w notowaniach metali, atrakcyjne wyceny i sytuacja techniczna nakazują z optymizmem postrzegać perspektywy najważniejszego branżowego indeksu.
Marcin Kiepas, Admiral Markets
EUR/CHF
Istnieje wiele fundamentalnych przesłanek wzrostu notowań pary EUR/CHF. Dlatego cofnięcie się kursu z 1,12 do 1,08 sprawia, że otwieranie longów stało się względnie bezpieczne.
złoto
Oczekiwana w marcu poprawa klimatu inwestycyjnego na świecie powinna wpłynąć na spadek popytu na „bezpieczne" złoto. Szczególnie że notowania tego kruszcu znajdują się blisko silnego długoterminowego oporu (okolice 1260 dolarów za uncję).
WIG20
W marcu oczekuję dalszej poprawy nastrojów na GPW. Będą one następstwem zmniejszenia się obaw o perspektywy emerging markets, odbicia surowców oraz wiary w to, że banki centralne są w stanie wesprzeć słabnącą gospodarkę.
Kamil Maliszewski, DM mBanku
USD/JPY
Luty okazał się niezwykle udany dla jena, pomimo decyzji o obniżkach stóp procentowych, którą poznaliśmy pod koniec stycznia. Główny cel Banku Japonii, czyli osłabienie waluty, nie został więc osiągnięty. W tej sytuacji oczekujemy dalszego luzowania polityki monetarnej.
złoto
Pomimo odzyskania siły przez dolara złoto radzi sobie ostatnio bardzo dobrze i uważamy, że napływ długoterminowych inwestorów na rynek może pozwolić na wzrost ceny w stronę 1300 dolarów za uncję, szczególnie w przypadku pogorszenia się nastawienia do ryzykownych aktywów.
Shanghai Composite
Ludowy Bank Chin pokazuje, że jest zdeterminowany, aby stymulować gospodarkę, w której nie widać sygnałów nadchodzącego załamania. W rękach rządzących pozostaje wiele narzędzi, które mogą zostać użyte, aby zapobiec negatywnemu scenariuszowi.
Tomasz Regulski, Raiffeisen Polbank
AUD/USD
Po wzroście od połowy stycznia kurs dotarł do ważnych technicznych oporów, co sprzyja korekcie. Ruch był determinowany po części zredukowaniem do zera oczekiwań co do podwyżek stóp w USA w 2016 r., co raczej nie powinno już szkodzić dolarowi.
pszenica
Cena pszenicy w USA spadła do najniższego poziomu od kilku lat. Fakt ten powoduje już ożywienie popytu i oczekiwania na dostosowania po stronie podaży, co powinno prowadzić do korekcyjnego odbicia cen.
Sensex
Po publikacji dość restrykcyjnego planu budżetu na nowy rok fiskalny w Indiach wzrosły oczekiwania na obniżkę stóp procentowych. Oczekiwania te powinny wspierać próby odreagowania po ostatnich stosunkowo dużych spadkach na giełdzie w Bombaju.
Marek Rogalski, DM BOŚ
GBP/JPY
Dalej szukamy miejsca na long na funcie, który w lutym nadmiernie przereagował w związku z obawami o Brexit. Z kolei silne umocnienie jena wymaga korekty. Pytanie, co zrobi Bank Japonii w połowie marca.
gaz ziemny (Natgas)
Notowania dotarły do tegorocznych minimów, będących zarazem poziomem, który powstrzymywał stronę podażową przez ostatnich kilkanaście lat. Wybicie dołem będzie trudne, bardziej prawdopodobny jest scenariusz odbicia notowań w górę od tego ważnego wsparcia.
EURO STOXX Banks
Kontrakty terminowe konsolidują się w zakresie 88–103 pkt, po mocnych, długofalowych spadkach. Obecne poziomy sygnalizują silne wyprzedanie, więc kurs może się płynnie oddalać od rejonów ośmioletnich minimów.
Krzysztof Wańczyk, ING Securities
USD/NOK
Zacieśnienie polityki pieniężnej za oceanem może skutkować umocnieniem dolara w relacji do korony norweskiej, która znajduje się pod presją ze strony taniej ropy naftowej.
złoto
Złoto może się okazać dobrą przystanią dla kapitału w okresie mocnych zawirowań na rynkach finansowych oraz coraz większej presji inflacyjnej, która jest skutkiem polityki pieniężnej Fedu.
sDAX
Spodziewane dalsze luzowanie polityki monetarnej może wspierać rozwój niemieckich spółek, szczególnie tych nastawionych na inwestycje. Beneficjentami mogą być m.in. średnie spółki (sDAX)notowane na giełdzie we Frankfurcie.
Pytania do Kamila Maliszewskiego, analityka Domu Maklerskiego mBanku
Rok 2016 stoi pod znakiem załamania rynku byka na giełdach w USA, Niemczech czy Japonii. To „tylko" korekta czy początki bessy?
W mojej opinii zdecydowanie jest to jedynie korekta. Nic nie wskazuje, aby najważniejsze gospodarki miały zostać dotknięte recesją w najbliższych kwartałach, jest też ciągle za wcześnie na odwrócenie rynkowych trendów. Należy pamiętać, że ciągle mamy do czynienia z silnie ekspansywną polityką największych banków centralnych, a jedyne, czego rynki spodziewają się w kolejnych miesiącach, to jeszcze więcej luzowania. W tej sytuacji, nawet jeżeli nie uda się wejść indeksom na nowe szczyty, nie będzie szans na znaczące pogłębienie spadków. Wydaje się, że najlepsze perspektywy mają obecnie europejskie parkiety, gdyż po przecenie spowodowanej obawami o sytuację europejskiego sektora bankowego wiele spółek prezentuje atrakcyjne wyceny w stosunku chociażby do wysokich stóp dywidendy.
Trwa odbicie cen złota. Co dalej? Czy szlachetny metal ma szansę zostać surowcową „inwestycją roku"?
Złoto było naszą pozycją w portfelu już w styczniu i jest z nami także w obecnej edycji, jednak nie liczymy na to, że kolejne kwartały będą dla kruszcu tak sprzyjające jak początek roku. Główne powody zwyżki cen, czyli przecena dolara oraz globalne niepokoje, nie powinny utrzymywać się w II połowie roku i w tej sytuacji spodziewamy się, że złoto pozostanie raczej pomiędzy 1200–1300 dolarów za uncję. Istnieje ryzyko, że marcowe posiedzenie FOMC będzie miało jastrzębi wydźwięk, co mogłoby niekorzystnie wpłynąć na notowania złota. Nie zmienia to faktu, że na bardzo słabym rynku metali, szczególnie przemysłowych, złoto ciągle jawi się jako najlepsza inwestycja.
A jakie perspektywy ma przed sobą ropa naftowa? Może być jeszcze tańsza? A może przyszedł czas na odbicie?
Najbliższe miesiące to najprawdopodobniej kontynuacja stabilizacji na bardzo niskich poziomach. Wydaje się, że ciągle jest zbyt wcześnie na zdecydowane odbicie, gdyż nadpodaż na rynku jest bardzo znacząca, a najwięksi producenci nie są w stanie wypracować kompromisu nawet w sprawie zamrożenia poziomów wydobycia, nie mówiąc już o jego ograniczeniu. W tej sytuacji poszukującym pozycji długich pozostaje jedynie czekać na oznaki cięć produkcji w USA, które ciągle nie następują pomimo drastycznego spadku liczby aktywnych wież wiertniczych. W tej sytuacji wzrosty cen mogą nadejść dopiero w II połowie roku. Nie ulega jednak wątpliwości, że okolice 30 dolarów za baryłkę ropy WTI są bardzo atrakcyjnym poziomem do zakupów z długoterminowej perspektywy.
W tym roku najsłabiej w grupie G10 radzi sobie funt. Czy w obliczu ewentualnego Brexitu warto grać pod dalsze osłabienie brytyjskiej waluty?
Jeżeli ktoś jest gotowy obstawić jeden ze scenariuszy, to z pewnością będzie miał okazje do bardzo pokaźnych zysków. Ryzyko wydaje się jednak obecnie ogromne, gdyż przewaga zwolenników pozostania w UE jest niezwykle krucha i wiele może się jeszcze do czerwca w tej kwestii zmienić. W przypadku negatywnego scenariusza, czyli opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, należałoby oczekiwać zdecydowanie poważniejszego osłabienia brytyjskiej waluty. Sam proces opuszczenia UE jest opisany w traktatach i z pewnością byłby rozłożony na wiele kwartałów. Funt mógłby w takich okolicznościach spokojnie osłabić się jeszcze o kilkanaście procent w stosunku do głównych walut. MBL