Asseco South Eastern Europe pozostaje jednym z faworytów analityków w sektorze IT. Mimo iż notowania tej spółki mają za sobą mocną zwyżkę (niemal 100 proc. w tym roku), to i tak jej wskaźnik wskazuje na dyskonto wobec średniego poziomu C/Z w sektorze informatycznym. Jest to zasługą rosnących zysków Asseco SEE. Inwestorzy zastanawiają się czy taki trend uda się utrzymać w przyszłości.

Na razie spółka mile zaskakuje. Jej wyniki za III kwartał okazały się znacząco lepsze od oczekiwań analityków – zarówno na poziomie przychodów, jak i zysków. Zarobek netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł ponad 25 mln zł i był niemal 40 proc. wyższy w ujęciu rok do roku, a średnie oczekiwania analityków przebił o 37 proc. Z kolei przychody wyniosły prawie 229 mln zł, czyli urosły o ponad połowę wobec analogicznego okresu 2018 r.

Ta imponująca zwyżka jest efektem dobrych wyników w segmencie płatności i bankowym, ale również konsolidacji kilku nowych spółek w grupie Asseco SEE. Warto odnotować, że od lutego giełdowa spółka konsoliduje wyniki spółek Necomplus, które w samym III kwartale przyniosły ponad 7 mln euro przychodów. Pozytywny wpływ na rezultaty grupy miała również nowa prezentacja umów leasingu zgodna z MSSF 16. Jeszcze przed publikacją wyników uwagę na tę kwestię zwracali analitycy, którzy podkreślali że zmiana księgowania będzie mocno widoczna na poziomie wyniku EBITDA.

I rzeczywiście w samym III kwartale pozytywny wpływ nowego standardu na ten wynik wyniósł 4,5 mln zł. Narastająco w trakcie trzech kwartałów Asseco SEE wypracowało 605,8 mln zł przychodów wobec 449 mln zł rok temu. Zysk operacyjny wzrósł do 73,7 mln zł z 49,6 mln zł, a zysk netto do 61 mln zł z niespełna 45 mln zł.

Rano w piątek kurs akcji spółki zyskuje na wartości ponad 8 proc.