Być na dnie, by móc sięgnąć nieba

WIG20 wyznaczył we wtorek nowe, tegoroczne minimum 2040 pkt. Dzisiejszą sesję zaczął 10 pkt wyżej. Czy to już czas na odbicie?

Publikacja: 11.12.2019 09:37

Być na dnie, by móc sięgnąć nieba

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski

Pozwoliłem sobie zacytować w tytule fragment piosenki Kazika "Sztos", bo zastanawiam się, gdzie WIG20 znajdzie dno. Indeks ten zachowuje się wbrew historycznym statystykom. Zanotował bardzo słaby początek grudnia. Od początku miesiąca stracił już 5 proc., a na 10 ostatnich sesji tylko 1 była wzrostowa. Indeks jest właśnie w fazie wybicia z długoterminowej konsolidacji, więc z kontrariańskiego punktu widzenia to dobra okazja, by wyprowadzić wzrostową kontrę. Szkopuł w tym, że w ostatnich dniach osłabł też impet wzrostowy na misiach. Indeks mWIG40 oscyluje tuż powyżej 3800 pkt, a sWIG80 tuż poniżej 11 800 pkt. Jak sytuację oceniają analitycy i czego się dziś spodziewają? Zwłaszcza, że przed nami debiut Aramco i posiedzenie Fedu...

Patryk Pyka, analityk DI Xelion

We wtorek indeks WIG20 kontynuował fatalną passę zapoczątkowaną pod koniec listopada. Polski indeks blue chipów stracił ostatecznie 0,6%, a w trakcie handlu ustanowił swoje tegoroczne minima, ocierając się tym samym o poziomy widziane ostatnio niemal trzy lata temu. Od psychologicznej bariery 2000 pkt. WIG20 dzieli dystans nieco ponad 2,5%, z kolei licząc od początku roku indeks stracił już niespełna 10%. Honor sesji po raz kolejny uratowała druga i trzecia linia spółek, która niezmiennie utrzymuje relatywną siłę względem swych większych odpowiedników. Indeks mWIG40 zakończył wtorkową sesję z kosmetycznym spadkiem na poziomie 0,1%, natomiast sWIG80 zyskał 0,1%.

Do wczorajszych zniżek ponownie swoje „trzy grosze" dorzuciła polityka. W mediach pełno jest spekulacji wskazujących na kolejne ruchy konsolidacyjne w spółkach należących do portfela Skarbu Państwa. Co istotne, takim planom nie zaprzecza wicepremier J. Sasin, który podczas wczorajszego wywiadu radiowego powiedział, że rząd będzie dążył do dalszej konsolidacji podmiotów należących do podobnych sektorów. Analitycy Santander BM uważają, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem mogłoby być przejęcie Tauronu przez PGNiG. Trudno zatem nie łączyć wczorajszego spadku akcji PGNiG o 4% z powyższymi plotkami. We wtorek polski indeks blue chipów ciągnęły ponadto w dół walory CD Projektu. Akcje polskiego producenta gier zostały przecenione o 2,6% po pojawieniu się rekomendacji „sprzedaj" od Ipopema Securities, w której to analitycy nie zaprzeczają potencjalnemu sukcesowi „Cyberpunka 2077", jednak wskazują na cenę docelową w okolicach 212 zł (na zamknięciu wtorkowej sesji jedna akcja CD Projektu kosztowała nieco ponad 257 zł).

Tymczasem w Europie nastroje nadal pozostają mieszane. We wtorek niemiecki DAX zakończył dzień 0,3% poniżej kreski, natomiast francuski CAC40 zyskał 0,2%. Inwestorzy z coraz to większym niepokojem spoglądają w stronę zbliżającej się niedzieli, kiedy to wyjaśni się kwestia zawarcia umowy „pierwszej fazy". Zgodnie z doniesieniami The Wall Street Journal, data wprowadzenia dodatkowych taryf celnych na produkty importowane z Chin zostanie po raz kolejny przesunięta ze względu na przedłużające się negocjacje z Państwem Środka. Na wtorkowej sesji amerykańskie indeksy S&P500 oraz Nasdaq zaliczyły kosmetyczną zniżkę o 0,1%.

Michał Fidelus, analityk DM BDM

Na wczorajszej sesji krajowe indeksy kontynuowały spadki, ale – podobnie jak w poniedziałek – zmiany nie były bardzo znaczące. WIG spadł -0,5%, WIG20 -0,6%, a mWIG40 -0,1%. Wśród blue chipów najbardziej traciły akcje PGNiG (-4,0%), do czego przyczyniła się wypowiedź wicepremiera Sasina wskazująca na chęć dalszej konsolidacji spółek Skarbu Państwa z podobnych sektorów. Najbardziej zyskał natomiast mBank (+3,6%). Na szerokim rynku z kolei uwagę zwracał silny spadek Medicalgorytmics (-20%) po informacji o planowanej emisji akcji. Na rynkach europejskich oraz w USA indeksy zmieniły się bardzo nieznacznie: DAX -0,3%, CAC +0,2%, FTSE -0,3%, S&P500 -0,1%, DJIA -0,1%. Dzisiaj wieczorem (o 20:00) będzie miało miejsce posiedzenie FEDu. Rynek spodziewa się kontynuacji dotychczasowej polityki monetarnej i utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie, ale ważne będą również deklaracje dotyczące ewentualnych zmian w przyszłości. W czwartek decyzję o wysokości stóp procentowych podejmie EBC. Z pewnością ważnym wydarzeniem dnia dzisiejszego będzie również największy światowy debiut – na giełdzie w Rijadzie zadebiutuje Saudi Aramco, naftowy koncern, którego IPO osiągnie wartość ponad 29 mld USD. Saudi Aramco będzie jednocześnie najdroższą spółką notowaną na giełdzie, a jej kapitalizacja sięgnie PLN 1,7 biliona USD (dla porównania największa spółka na GPW to PKO BP z kapitalizacją 42 mld PLN).

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Nowe roczne minima zrobione przez WIG20 utwierdzają w przekonaniu, iż bessa ma się całkiem dobrze i jej końca jak na razie nie widać. Wczoraj indeks dwudziestu największych spółek przewiercił się przez sierpniową podłogę stwarzając jednocześnie ryzyko dalszej deprecjacji i pogłębienia spadków na GPW. Kluczowy opór na ten tydzień zlokalizowany na wysokości 2168 wydaje się być już poza zasięgiem byków z Książęca 4 i chociaż nie można wykluczyć, iż wczorajsza słabość posłuży jako czynnik mobilizujący kupujących do zaryzykowania i zagrania pod podwójne dno, jednakże ugranie 114 punktów w trzy sesje wydaje się być zadaniem trudnym do wykonania. Na uwagę zasługuje sytuacja na zagranicznych parkietach, gdzie zarówno DAX jak i DJIA mają więcej do stracenia niż zyskania w kolejnych dniach jak i tygodniach grudnia. Wczoraj niemiecki indeks sporo tracił podczas sesji i chociaż na koniec dnia udało mu się powrócić w okolicę poziomów otwarcia, to jednak niesmak po wtorkowej sesji pozostał. Na dziennym wykresie pojawiła się świeczka z długim, dolnym cieniem, którego podstawa stanowi magnes na najbliższe dni, zatem nie można wykluczyć, że niemiecka Xetra powróci poniżej granicę 13k. Posiłkując się wskaźnikami impetu wciąż aktywne są podażowe sygnały dla DAX, DJIA czy S&P500, co przy tak wysokich wycenach tych indeksów negatywnie wpływa na ocenę kondycji Św. Mikołaja. Jego wizytacja jest oczekiwana przez zwolenników hossy, jednakże pierwsza dekada grudnia pokazała, iż na jego  rajd i w tym roku nie można liczyć – chyba, że wśród małych, polskich spółek. Takie wnioski płyną z sytuacji technicznej, w jakiej znalazł się sWIG80 i chociaż ostatnio tempo aprecjacji wyhamowało, to jednak wybicie się górą ze średnioterminowego trójkąta może okazać się zwiastunem aprecjacji pod koniec 2019.r.

Marcin Brendota, ekspert rynku futures, BM Alior Banku

Na krajowym rynku wciąż utrzymują się minorowe nastroje. Od końca listopada, z wyjątkiem jednej sesji, w każdym kolejnym dniu jest notowany coraz niższy kurs zamknięcia. Po wczorajszej sesji wnioski z wykresu dziennego byłyby zbliżone do poprzednich. Ostatnia świeca z krótkim korpusem oraz dolnym wydłużonym cieniem, podobnie jako poprzednie świece „młoty"  i doji, podpowiada osłabienie spadkowego impetu i wykazywaną niechęć do utrzymania niższych poziomów cenowych. Minimum wczorajszej sesji testowało już główne wsparcie jakim jest sierpniowy dołek przy poziomie 2041 pkt. Jednocześnie są utrzymane wskazania wyprzedania rynku na RSI. Po stronie spółek indeksu bazowego wykazywana awersja do największych „narodowych championów" wciąż pogrąża indeks bazowy, a ich notowania w wielu przypadkach są na nowych lub blisko kilkuletnich minimów.

Na wykresie 60-min jest utrzymany trend spadkowy, który od kilku dni dobrze opisują granice kanału zniżkującego. Jednocześnie na szybszych wskaźnikach AT wciąż są podtrzymywane pozytywne dywergencje, jednak póki co nie są w stanie wykreować wzrostowego odbicia. Zmiana notowań kontraktów terminowych na główne indeksy światowe implikuje neutralny początek sesji dla FW20. W dzisiejszym kalendarium zwracamy uwagę na kończące się posiedzenie FOMC, nie są oczekiwane zmiany w polityce pieniężnej, natomiast zostaną opublikowane liczące się dla rynków projekcje makroekonomiczne.

Giełda
Oczy inwestorów skierowane na wyniki spółek
Giełda
WIG20 w równowadze w rejonie 2500 pkt.
Giełda
Niby porażka, a jednak zwycięstwo byków na GPW
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Giełda
Duże spółki wróciły na radary inwestorów