Nadawcy prywatni: Telewizja Puls, TVN oraz znane inwestorom giełdowym Telewizja Polsat oraz Kino Polska TV nadal nie złożyli pozwu, którym grozili Skarbowi Państwa za zmianę harmonogramu przełączania Telewizji Polskiej na DVB-T2 i poniesione z tego tytułu straty. Kiedy to zamierzają zrobić i na ile szacują swoje straty z tego tytułu – informacji brak. Zdaniem analityków giełdowych sprawa ta z punktu widzenia skali biznesu Grupy Cyfrowy Polsat wydaje się istotna, ale trudno szacować obecnie na ile, ze względu na mały zasób informacji na jej temat. – Trwałe zmniejszenie zasięgu w oczywisty sposób może negatywnie odbić się na wielkości widowni i wpływach reklamowych – mówi Paweł Puchalski, analityk Santander Biuro Maklerskie.
Cyfrowy Polsat nie skonkretyzował w swoim sprawozdaniu półrocznym ryzyka związanego z uprzywilejowaniem TVP, której Urząd Komunikacji Elektronicznej dał więcej czasu na przejście na nowy standard. Stanisław Janowski, prezes Telewizji Polsat, pytany o pozew i skalę strat, powiedział tylko, że grupa jest największym poszkodowanym w tej sprawie.
Wcześniej tak o sobie mówiła – ustami prezesa Dariusza Dąbskiego – Telewizja Puls, podając, że traci kilkadziesiąt milionów złotych.
W danych z rynku reklamy telewizyjnej zaprezentowanych przez Cyfrowy Polsat nie można jednoznacznie odczytać, czy i jak wydłużenie Telewizji Polskiej czasu na przejście na nowy standard przełożyło się na wpływy grupy. Jej wyniki ze sprzedaży reklam były lepsze niż rynku ogółem, który miał stracić w II kw. br. 3,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2021 r. Dla porównania stacje Polsatu zanotowały spadek wpływów reklamowych, ale o 0,3 proc.
Natomiast jeśli chodzi o widownię, to w II kw. br. Grupa Cyfrowy Polsat faktycznie odnotowała największy spadek: z 25,1 proc. rok temu do 22,8 proc. Nieznacznie zmniejszyła się jednak też widownia TVP. Natomiast – również nieznaczny – wzrost zanotowała grupa Discovery/TVN.