To największe wdrożenie planowane w branży elektroenergetycznej w 2011 r. Jego budżet szacowany jest na przeszło 60 mln zł (wadium miało wartość 2 mln zł). Z rozwiązania, którego budowa potrwa dwa lata, ma korzystać co najmniej 6 tys. użytkowników. System będzie wspierał obsługę ok. 5 mln klientów energetycznego koncernu.
Wnioski o dopuszczenie do przetargu złożyło aż dziesięć firm i konsorcjów. Na liście podmiotów, które przeszły do kolejnego etapu konkursu (złożenia ofert), według naszych informacji, znalazły się: Hewlett-Packard Polska, Siemens IT Solutions and Services, Fujitsu Technology Solutions, Accenture oraz konsorcjum Cross i giełdowego Compu.
Pecha miały Capgemini, S&T Services Polska, konsorcjum z udziałem Comarchu, AMG. net oraz występujące wspólnie, co z pewnością jest sporą niespodzianką dla rynku, Asseco Poland i Sygnity. PGE, mimo naszych starań, nie udzieliło żadnych informacji na temat przetargu.
Ostatnie z konsorcjów odpadło z postępowania z powodów „kadrowych”. Andrzej Paszyński, wiceprezes Sygnity ds. sprzedaży, zanim rok temu trafił do giełdowej spółki, pracował w Deloitte Business Consulting, które opracowało strategię informatyzacji PGE.
Przedstawiciele Sygnity nie zgadzają się z decyzją koncernu o odrzuceniu wniosku konsorcjum z przetargu. – Zamierzamy w najbliższych dniach złożyć odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej – mówi Michał Michalski, rzecznik Sygnity. – Zdawaliśmy sobie sprawę z możliwego konfliktu interesów, dlatego wiceprezes Paszyński nie brał udziału w przygotowaniu wniosku przetargowego – podsumowuje przedstawiciel informatycznej spółki.