Kierowana przez Adama Górala informatyczna grupa poprawiła w I półroczu wyniki finansowe w porównaniu z poprzednim rokiem.
- Jesteśmy zadowoleni z tego co osiągnęliśmy jako grupa mimo niesprzyjającego otoczenia makroekonomicznego. Radzimy sobie lepiej niż inne wiodące spółki IT na naszym kontynencie – mówi Adam Góral, prezes Asseco Poland. Firma, na poziomie skonsolidowanym, zwiększyła w pierwszych sześciu miesiącach obroty o 14 proc. do 2,67 mld zł. W samym II kwartale zmiana sięgnęła 22 proc. Sprzedaż do sektora finansowego zapewniła 33 proc. obrotów grupy. Sektor publiczny przyniósł 23 proc. wpływów a przedsiębiorstwa 44 proc. Zysk operacyjny zmniejszył się o 2,1 proc. do 334 mln zł. Zarobek netto zwyżkował jednak o 6,8 proc. do 195,2 mln zł.
Druga połowa roku również zapowiada się przyzwoicie. Przedstawiciele Asseco Poland nic chcą jednak wypowiadać się na temat spodziewanych wyników w tym okresie i w całym 2012 r. Portfel zamówień grupy na 2012 r. ma wartość 4,86 mld zł czyli jest o 11 proc. większy niż rok temu. W całym 2011 r. grupa Asseco Poland miała 4,96 mld zł przychodów. Jeśli chodzi o zamówienia na oprogramowanie i usługi własne portfel jest o 13 proc. lepszy
W poniedziałek Asseco pochwaliło się podpisaniem listu intencyjnego w sprawie zakupu większościowego pakietu rosyjskiej spółki sprzedającej własne produkty i usługi dla firm finansowych. - Rosją interesowaliśmy się od bardzo dawna – przypomina Góral. Nie zdradza szczegółów zakupu. Wiadomo jedynie, że transakcja powinna zostać sfinalizowana do początku października.
Podmiot, który trafi do polskiej grupy, działa w Rosji i innych państwach b. WNP. Przez kilka ostatnich lat średniorocznie zwiększał obroty o 21 proc. Rosyjski rynek IT miał w 2011 r. wartość 14,3 mld euro czyli był dwa razy większy niż polski. – Znaleźliśmy w Rosji produkty, które z powodzeniem możemy sprzedawać na całym świecie – mówi Góral. Deklaruje, że rosyjska spółka ma być silnym przyczółkiem do ekspansji grupy Asseco na Wschodzie.