Sygnity miało w IV kwartale, który dla spółki był pierwszym kwartałem roku obrotowego 2013 r. nieco ponad 7,1 mln zł zysku netto. Wynik był o 8 proc. wyższy niż w analogicznym okresie 2011 r. i aż o 24,6 proc. lepszy niż oczekiwał tego rynek. Konsensus przygotowany przez PAP zakładał, że zarobek w tym okresie sięgnie 5,7 mln zł. Zarobek operacyjny wzrósł do 9,1 mln zł z 5,1 mln zł (analitycy spodziewali się, że będzie to 8 mln zł). Przychody spadły do 165,5 mln zł z 218 mln zł (175 mln zł). Dzięki temu marża brutto na sprzedaży wzrosła do 19 proc. z 14,6 proc. Marża operacyjna sięgnęła 5,5 proc. (2,3 proc.) a netto 4,3 proc. (3,1 proc.). Na koniec kwartału spółka miała na kontach 100 mln zł gotówki wobec 16 mln zł rok wcześniej.
- Ostatnie miesiące to czas intensywnych zmian w Sygnity – mówi Janusz Guy, prezes spółki (stoi na jej czele od 12 września). Przypomina, że firma zrezygnowała z realizacji niskomarżowych projektów sprzętowych, co miał wpływ na poziom obrotów. Powoli kończy realizację nierentownych umów zawieranych w przeszłości. Sygnity wprowadziło też zmiany w obszarze controllingu i zarządzania ryzykiem. Duże roszady miały miejsce w obszarze back-office gdzie cięcia wydatków były największe. Koszty zarządu w poprzednim kwartale wyniosły 14 mln zł i były o 2,2 mln zł niższa niż kwartał wcześniej i o 5,3 mln zł niższe niż rok wcześniej. Koszty na tym poziomie stanowiły 9 proc. przychodów. Wskaźnik był zatem porównywalny z innymi dużymi spółkami IT. Sygnity ograniczyło też koszty finansowe w czym pomagają malejące stopy procentowe oraz mniejsza zapotrzebowanie na kapitał obrotowy.
W I kwartale bieżącego roku obrotowego najważniejszym segmentem klientów Sygnity był sektor publiczny. Zapewnił 49 proc. przychodów. Po 19 proc. trafiło do sektora bankowego i użyteczności publicznej. – Nasz trzy strategiczne sektory zapewniły nam 90 proc. przychodów – podkreśla Guy. Sprzedaż sprzętu stanowiła tylko 18 proc. wobec 34 proc. rok wcześniej.
Portfel zamówień Sygnity na kolejne trzy kwartały roku obrotowego, uwzględniający też umowy serwisowe, które dopiero będą parafowane, ma wartość 166 mln zł. Na kolejny rok jest to 114 mln zł. – Kwoty nie uwzględniają przychodów z projektu e-podatki – podkreśla prezes. Najlepiej ze zdobywaniem nowym kontraktów radzi sobie pion sprzedający dla sektora użyteczności publicznej. Zakontraktowanie w tym obszarze sięga już 112 proc. przychodów planowanych na ten rok obrotowy. W sektorze bankowym jest to 65 proc. a w publicznym 73 proc. – Portfel jest porównywalny z zeszłorocznym – podkreślą przedstawiciele firmy.
Kontrakt na budowę systemu e-podatki ma wartość 232 mln zł. To największa umowa w historii Sygnity. Będzie zrealizowana w 96 miesięcy. Z systemu będzie korzystało równocześnie 40 tys. pracowników urzędów skarbowych. – Umowa może być rozwijana o dodatkowe zlecenia – sygnalizuje Guy. Zaznacza, że kontrakt nie obejmuje dostaw sprzętu i infrastruktury. Twierdzi, że gros przychodów z umowy z resortem finansów zostanie rozliczona do końca 2015 r. ale do końca bieżącego roku obrotowego przychody z tytułu realizacji umowy sięgną tylko ok. 7 mln zł.