Tymczasem, jak zauważa Dominik Niszcz, analityk DM Raiffeisen, są to informacje dla spółek korzystne. – W pierwszym roku nadawania inwestycje w te stacje na pewno się nie zwrócą, nie udało się to także we współzależącej do Agory Stopklatce, ale w dłuższej perspektywie jest to szansa na nowe przychody – wskazuje.

Koszty nadawania naziemnej stacji to około 20 mln zł rocznie. Tyle łącznie kosztuje opłata koncesyjna, kolejna za wykorzystywane częstotliwości, płatność dla operatora kanału, czyli Emitelu, oraz techniczne koszty emisji. W pierwszym roku nadawania rzeczywiście niewielu nowym naziemnym kanałom udało się uzyskać przychody pokrywające takie koszty. Jednak to takie stacje rosną teraz na telewizyjnym rynku najszybciej. Jak podała agencja SMG, kanały naziemne (oprócz TVP 1, TVP 2, Polsatu i TVN) zwiększyły swoje wpływy reklamowe w III kwartale tego roku aż o 29,2 proc., dzięki czemu ich udział w rynku reklamy telewizyjnej wynosił już około 20 proc. Kluczowe będzie dla nowych stacji osiągnięcie progu 1 proc. udziału w ogólnopolskim rynku oglądalności – daje on naziemnym kanałom szansę na osiągnięcie przychodów równoważących koszty ich prowadzenia.