Skarb Państwa sprzedaje 52 proc. akcji Tauronu. Spółka nie sprzedaje nowych akcji. Podobna praktyka jest jednak stosowana przez większość spółek giełdowych, gdy akcje na giełdzie sprzedają właściciele, bez pozyskiwania przez firmę nowych pieniędzy z emisji nowych walorów.

Jak wynika z prospektu emisyjnego, łączne wydatki Tauronu związane z ofertą publiczną wyniosą 17 mln zł. Z tego główną część, bo 8,4 mln zł, trzeba było wydać na przygotowanie dokumentu i zapłacenie wynajętym przez Tauron doradcom. Resztę wydatków zarząd przeznacza na przygotowania do oferty, jej przeprowadzenie i promocję.

Skarb Państwa menedżerom oferty (pracę instytucji współpracujących przy debiucie Tauronu koordynują UniCredit CA IB oraz UBS) zapłaci 2,7 mln zł – pieniądze te pójdą między innymi na spotkania z inwestorami.

Dodatkowo przewidziano dla doradców prowizję: 0,46 proc. wpływów brutto z oferty. Przy założeniu, że Skarb Państwa uzyskałby z niej 5,17 mld zł (czyli gdyby sprzedał akcje po 0,7 zł), łączna prowizja wyniosłaby nieco ponad 23 mln zł. Kwota ta nie obejmuje nieznanych jeszcze kosztów ewentualnej stabilizacji kursu po debiucie energetycznej spółki.Dzisiaj rozpoczynają się zapisy na akcje Tauronu w transzy detalicznej. Instytucje będą się zapisywać 22-24 czerwca. Pierwszy dzień notowań walorów Tauronu na GPW zaplanowano na 30 czerwca.