Celem miałoby być zwiększenie wpływu rządu w Pradze na funkcjonowanie przedsiębiorstwa – informuje we wczorajszym wydaniu czeski tygodnik „Euro”. Wyjaśnia także, że powodem planowanej zmiany w statucie ma być rozbudowa elektrowni atomowej w Temelinie.
Zlokalizowana tuż przy czesko-austriackiej granicy siłownia jądrowa ma teraz dwa bloki energetyczne. Planuje się jednak postawić dwa kolejne. – To projekt o strategicznym znaczeniu i dlatego państwo musi mieć więcej możliwości wpływania na jego realizację – stwierdził Eduard Janota, czeski minister finansów, którego słowa cytuje czasopismo.
W praktyce ma to oznaczać m.in. zwiększenie roli rady nadzorczej CEZ-u. Obecnie to zarząd koncernu określa warunki realizacji projektu rozbudowy Temelina, a potem przedstawić je ma do zatwierdzenia członkom nadzoru. – Po zmianie statutu rada będzie mogła decydować o tym, jakie warunki mają być spełnione, a jakie nie – wyjaśnił Martin Kocourek, przewodniczący organu nadzorczego i jeden z pomysłodawców zmian w statucie CEZ-u.
Kocourek jest też ekspertem ekonomicznym partii ODS, która po majowych wyborach parlamentarnych ma współtworzyć nowy czeski gabinet (razem z ugrupowaniami TOP 09 oraz Veci Verejne, czyli Sprawy Publiczne). Jak pisze „Euro”, propozycje zmian w statucie nie podobają się niektórym członkom zarządu CEZ-u. To może być powodem ich odwołania.