2008 r. był dla ZAK wyjątkowo udany. Czysty zysk sięgnął 128,3 mln zł i był najwyższy w historii. 2009 r. okazał się dokładnym przeciwieństwem poprzedniego. W efekcie rekordowo wysoką stratę niedawną decyzją akcjonariuszy trzeba było pokryć z kapitału zapasowego. Jednocześnie jednak obecna sytuacja kędzierzyńskich zakładów jest już znacznie lepsza niż ta, z jaką ZAK musiał się borykać przez większość ubiegłego roku.

Jak poinformowała nas Alicja Stronciwilk, szefowa biura PR firmy, po pięciu miesiącach może się ona już pochwalić około 23 mln zł czystego zysku. Pełnych danych za I półrocze spółka jeszcze nie zgromadziła.Obradujące z końcem czerwca WZA, na którym obecni byli czterej akcjonariusze, kontrolujący łącznie 86,23 proc. kapitału, zatwierdziło sprawozdania zarządu oraz rady i udzieliło skwitowania wszystkim członkom obu organów. Powołało też w skład nadzoru Sebastiana Bogusławskiego i Mirosława Ptasińskiego.

Akcjonariusze podjęli także uchwałę w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego ZAK poprzez emisję akcji w drodze subskrypcji prywatnej. Chodzi o planowane objęcie nowych akcji przez Azoty Tarnów. O takim planie „Parkiet” informował pod koniec maja tego roku.Wiosną MSP wstrzymało sprzedaż Azotów Tarnów i ZAK. Do koncepcji prywatyzacji może wrócić w II półroczu, jeśli wyniki obu spółek po I połowie roku okażą się satysfakcjonujące.