Dwie trzecie prac mamy już za sobą – mówi w rozmowie z „Parkietem" Zbigniew Bryja, prezes PAK Górnictwo, szefujący jednocześnie kopalniom PAK KWB Adamów i PAK KWB Konin, pytany o stopień zaawansowania prac związanych z poszukiwaniem i rozpoznawaniem złoża węgla brunatnego w rejonie Poniec-Krobia i Oczkowice w Wielkopolsce.
– Jesteśmy na etapie rozpoznawania złoża w ramach przyznanej nam koncesji. Zgodnie z zobowiązaniem, które złożyliśmy Ministerstwu Środowiska, musimy na tym terenie wywiercić 128 otworów. Na podstawie wyników przeprowadzonych w ten sposób badań stworzona zostanie dokumentacja geologiczna – mówi Zbigniew Bryja.
– Jesteśmy zdeterminowani, by projekt doprowadzić do końca, mimo prób wywoływania konfliktów przez wielkoobszarowy biznes rolniczy – dodaje.
452 mln zł wyniósł wynik operacyjny netto ZE?PAK wypracowany w ubiegłym roku
Argumenty ekologów
Mimo poparcia na poziomie samorządowym, spółka podczas prac napotkała silny opór ze strony miejscowej ludności, na której nastroje wpływają m.in. organizacje ekologiczne. Podnoszone są np. alarmy o zagrożeniu katastrofą ekologiczną, choć około 200 km od Gostynia, tuż za niemiecką granicą w Jänschwalde, znajdują się wielkie kopalnie węgla brunatnego i elektrownie.