Dolar ma przestrzeń do korekty, ale nie za dużej

Oczy inwestorów zwrócone na banki centralne - mówi Marek Rogalski, analityk walutowy DM BOŚ w rozmowie z Przemysławem Tychmanowiczem w Parkiet TV.

Publikacja: 26.08.2021 17:21

Dolar ma przestrzeń do korekty, ale nie za dużej

Foto: parkiet.com

Oczy inwestorów są teraz zwrócone przede wszystkim na Jackson Hole. Jeszcze tydzień temu wydawało się, że wydarzenie to może mieć kluczowe znaczenie dla rynków i możliwe jest ogłoszenie tam ograniczenia skupu aktywów przez Fed. W tym tygodniu rynek jakby zmienił swoją optykę. Okaże się, że z dużej chmury będzie mały deszcz?

Na to wygląda, chociaż ten deszcz może być nieco większy niż mżawka. Generalnie jednak oczekiwania dotyczące tego, co może wydarzyć się w Jackson Hole, zmalały. Jest to pochodna informacji, która pojawiła się w weekend. Mam tutaj na myśli zmianę formuły sympozjum na formę zdalną. Znowu więc górę wzięły obawy pandemiczne. W Stanach Zjednoczonych mamy bowiem rosnącą liczbę przypadków zakażeń wariantem delta. Rynek natomiast uznał, że skoro mamy do czynienia z wirtualnym sympozjum, to jest ono mało ważne i nie jest to dobry moment, żeby Jerome Powell ogłaszał zmiany, jeśli chodzi o program skupu aktywów. Generalnie jednak wystąpienie Powella samo w sobie jest istotne. Tematem są bowiem perspektywy polityki pieniężnej.

Brak konkretnych decyzji z perspektywy rynków też będzie jednak jakąś decyzją. Czy to może być pretekst do osłabienia dolara, który przecież jest bardzo wrażliwy, jeśli chodzi o temat taperingu?

Dolar faktycznie ostatnio był nieco słabszy, gdyż inwestorzy zakładają, że Jackson Hole nie będzie przełomem. W całej dyskusji ważna jest jednak jeszcze jedna rzecz, o której nie mówi się zbyt dużo. Im wcześniej bowiem zacznie się tapering, tym są większe szanse na to, że przyjmie on łagodną postać, czyli ograniczenie skupu aktywów będzie przebiegało stopniowo i nie będzie aż tak szkodziło rynkom. Tym samym myślę, że nie ma za bardzo pretekstu do tego, aby dolar miał być za bardzo mocny. Raczej skłaniałbym się ku temu, że korekta, którą obserwujemy na dolarze w ostatnich dniach, może być kontynuowana. Dolar może być słabszy, chociaż też nie spodziewam się jakiegoś mocnego ruchu. Wszystko dlatego, że cały czas mamy niepewność dotyczącą pandemii i tego, jak ona uderzy w gospodarki.

Dolar jest jednak traktowany jako bezpieczna przystań, co było widać podczas pierwszej fali pandemii. Czy może być tak, że jeśli kolejna fala znowu mocniej uderzy, to będziemy oglądali ucieczkę w kierunku amerykańskiej waluty?

Ta teza ma sens przy założeniu, że czwarta fala pandemii będzie bardzo mocna. Na razie mamy szczepionki, które chronią nas przed scenariuszem problemów w szpitalach. Oczywiście koronawirus pozostaje ryzykiem, ale nie też takim dużym, aby przerodziło się to w potężny odpływ od walut bardziej ryzykownych. Mamy więc do czynienia z trudnym rynkiem, bardziej selektywnym, który premiuje te waluty, w przypadku których banki centralne idą swoją ścieżką i myślą o podwyżkach stóp procentowych. Z tej perspektywy wskazałbym na koronę norweską oraz dolara nowozelandzkiego.

W przypadku Nowej Zelandii tamtejszy bank centralny ostatnio wstrzymał się z podwyżką stóp właśnie z powodu obaw o koronawirusa...

W czwartek bank centralny Korei Południowej zdecydował się na podwyżkę stóp procentowych, co było jednak zaskoczeniem dla rynku. To jest pierwszy bank centralny w Azji, który zdecydował się na podniesienie stóp od momentu wybuchu pandemii. W Korei też są natomiast problemy z koronawirusem i ryzyko coraz większych restrykcji. Mimo to determinacja do podwyżek jest. Jeśli chodzi o samą Nową Zelandię, to z pojawiających się informacji wynika, że mamy do czynienia jedynie z chwilowym odroczeniem podwyżki. Bank centralny Nowej Zelandii powinien jesienią zdecydować się na podwyżki i będzie to początek cyklu. Jest to więc ciekawy scenariusz dla dolara nowozelandzkiego. Jeśli zaś chodzi o wspomnianą wcześniej przeze mnie Norwegię, to pierwsza podwyżka może być już we wrześniu.

Czyli gramy teraz na umocnienie korony i słabość dolara?

Korona norweska ma jeszcze jedno obciążenie w postaci ropy naftowej. Ta w ostatnim czasie taniała, ale wydaje się, że przynajmniej na razie „złapała" lokalny dołek. Przy założeniu, że ceny ropy nie będą mocniej spadać, korona norweska ma szanse na odreagowanie w oczekiwaniu na decyzję tamtejszego banku centralnego.

Jeśli mówimy o bankach centralnych, to nie sposób pominąć ruchów w naszym regionie. Podwyżki stóp mieliśmy już na Węgrzech i w Czechach. To nadal kontrastuje z bierną postawą naszej Rady Polityki Pieniężnej. Nasza waluta nadal będzie zachowywała się przez to relatywnie słabiej?

Rozjazd jeszcze przez chwilę będzie widoczny. Faktycznie Węgrzy mocno ruszyli do działania. Mieliśmy serię podwyżek i efekt jest taki, że na Węgrzech stopy procentowe są najwyższe w całej Unii Europejskiej. Myślę natomiast, że Węgrzy są przy poziomie, gdzie może pojawić się jakaś pauza w podwyżkach. Jeśli chodzi o Polskę, to z niecierpliwością czekam na dane dotyczące inflacji za sierpień. Jeśli znowu będzie to 5 proc. lub więcej, to sądzę, że powróci dyskusja dotycząca interwencyjnej podwyżki stóp przez Radę Polityki Pieniężnej. O ile więc Węgrzy będą stopować podwyżki, o tyle u nas rynek będzie naciskał na początek cyklu. Paradoksalnie więc wysoka inflacja w sierpniu może być dla złotego dobrą informacją.

Jest więc szansa, że para EUR/PLN opuści przedział 4,55–4,60?

Przy założeniu, że Jackson Hole nie wyrządzi zbyt dużo krzywdy pozytywnym nastrojom rynkowym, a rynek nie przestraszy się kolejnej fali koronawirusa, to myślę, że wątek krajowy w postaci potencjalnej podwyżki stóp procentowych będzie działał na korzyść złotego i poziom 4,55 zł za euro może zostać naruszony.

Parkiet TV
Jest popyt na obligacje deweloperów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet TV
Co czeka polską gospodarkę w 2025 r.? Czy stoi przed nią więcej szans czy wyzwań?
Parkiet TV
WIG ma duże szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt. w 2025 r
Parkiet TV
Huśtawka nastrojów na rynku kredytów mieszkaniowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet TV
Czas na akcje czy obligacje? Jakie są szanse na powrót hossy na GPW?
Parkiet TV
Ceny mieszkań nowych i z drugiej ręki, stawki najmu