Lider na krajowym rynku dystrybucji leków nie zamierza koncentrować się jedynie na głównym biznesie. – Cały czas szukamy nowych projektów innowacyjnych w obszarze ochrony zdrowia, w które moglibyśmy zainwestować. Skupiamy się głównie na wzmacnianiu segmentów związanych z badaniami klinicznymi, przychodniami, telemedycyną, ortopedią i e-commerce – mówi Tomasz Józefacki, wiceprezes Neuki.
Projekt Diabdis
Do tej pory Neuca zrealizowała dwie inwestycje w medyczne startupy: Diabdis, platformę do wspierania, edukacji i monitorowania diabetyków, oraz Ortopedio.pl, internetowego dystrybutora sprzętu rehabilitacyjnego i ortopedycznego. Stworzyła też platformę sprzedażową Apteline, na której pacjent może zamówić leki oraz w czasie rzeczywistym otrzymać bezpłatną poradę farmaceuty. Obecnie w projekcie Diabdis 15 tys. osób założyło bezpłatne konta na stronie internetowej. Ponadto 3 tys. użytkowników otrzymało urządzenie telemedyczne do wysyłania wyników glikemii do chmury internetowej. – Przychody w tym segmencie wypracowujemy dzięki współpracy z producentami glukometrów. Obecnie współpracujemy już z firmami Diagnosis i Johnson & Johnson – wyjaśnia wiceprezes.
Przychody z przychodni
W I półroczu przychody z segmentu przychodni, badań klinicznych i telemedycyny wzrosły w ujęciu rocznym o blisko 50 proc., do 41,1 mln zł. Strata operacyjna wyniosła jednak 3,2 mln zł. – W tym segmencie w ostatnich kwartałach najbardziej dynamiczny wzrost przychodów generowały przychodnie. Przejmujemy jedynie rentowne jednostki. Ta część pozytywnie wpływa na wyniki grupy. W tym roku dołączyło wiele nowych przychodni, przez co wyniki w 2018 r. będą pokazywały dalszy dynamiczny wzrost obrotów. Obecnie posiadamy już 63 placówki. Tegoroczny plan akwizycji w ten segment został już wyczerpany. Jesteśmy jednak otwarci na rynkowe okazje – mówi wiceprezes. Pozytywnie na wyniki grupy wpływa też część badań klinicznych. Neuca posiada dziewięć ośrodków, z czego dwa z nich funkcjonują w ramach szpitali i skupiają się na badaniach onkologicznych, które stanowią około 30 proc. całego krajowego rynku badań klinicznych. – Cały czas przyglądamy się kolejnym potencjalnym placówkom, które moglibyśmy przejąć. Obszar telemedyczny na tym etapie jeszcze nie jest rentowny, ale w długim terminie też będzie istotnym elementem wyniku generowanego przez biznesy obsługujące pacjentów. W ten segment cały czas inwestujemy i wiążemy z nim duże nadzieje w długim terminie – kwituje Józefacki.