– Wykonaliśmy analizę portfela wszystkich projektów, od klinicznych po te całkiem nowe. Te dwa niestety nie rokowały, adenozyna w zakresie sensowności prowadzenia formalnych badań przedklinicznych i wprowadzenia do kliniki, a SMARCA do szans wyłonienia kandydata do badań przedklinicznych – tłumaczy Paweł Przewięźlikowski, prezes Ryvu. – Nie było sensu kontynuować prac. Albo jest zbyt duże otoczenie konkurencyjne, albo badania nie dają dobrych wyników. Lepiej wtedy zakończyć projekt, niż budować coś, czego nie możemy sprzedać innym firmom farmaceutycznym albo co nie pomoże pacjentom w badaniach prowadzonych przez Ryvu. Każda firma musi czasem „zabić" takie projekty, nie można żyć w bańce, że wszystkie są przełomowe, biotechnologia wymaga twardego stąpania po ziemi – dodaje.
Spółka uruchomiła kolejne projekty z obszaru syntetycznej śmiertelności i to jest jej główny obszar zainteresowania w projektach wczesnej fazy.
– Po anulowaniu pozostaje około 10 projektów w naszej linii produkcyjnej. Dla potencjalnych inwestorów i partnerów anulowanie tych projektów to również większa transparentność naszego portfela inwestycyjnego. Pokazujemy tylko projekty, w które aktywnie inwestujemy i które mają przyszłość – zaznacza Przewięźlikowski.
Środki finansowe zostaną przekierowane m.in. na finansowanie projektu SEL120. – Informację o zaprzestaniu prac oceniamy negatywnie. Z potencjalnych trzech projektów, dla których zakładaliśmy podpisanie umów partnerskich w latach 2021–2022, pozostał tylko jeden. Z drugiej strony doceniamy fakt, że spółka potrafi szybko reagować i na wczesnym etapie wycofywać się z nieatrakcyjnych projektów – mówi Emil Łobodziński, analityk z BM PKO BP. GBU