Spółki Polic mogą trafić na rynek NewConnect

Wywiad „parkietu” Z Tomaszem Zielińskim, wiceprezesem Zakładów Chemicznych Police ds. strategii i rozwoju, rozmawia Bartłomiej Mayer

[b]W listopadzie zeszłego roku Zakłady Chemiczne Police ogłosiły strategię na lata 2009–2015. Od tamtej pory sytuacja zarówno w samej spółce, jak i na rynku zmieniła się jednak radykalnie. Jaka część tej strategii jest jeszcze aktualna? [/b]

Z racji tego, że strategia została formalnie przyjęta, nadal jest obowiązująca i aktualna. Natomiast przyznaję, że biorąc pod uwagę obecną sytuację firmy oraz całego rynku nawozowego, rozpoczęliśmy prace nad uaktualnieniem tego dokumentu. Będziemy się konsultować w tej sprawie z naszym doradcą, którym jest firma Boston Consulting Group. Konsultacje mają dotyczyć samych zapisów w strategii, ale przede wszystkim sprawnego jej wdrożenia. Pierwsze spotkanie z doradcą zaplanowaliśmy na wrzesień.

[b]Czego dokładnie miałoby dotyczyć to uaktualnienie?[/b]

Od jesieni 2008 r. zmienił się budżet inwestycyjny zakładów, ograniczono część produkcji. Trudno więc mówić, że nadal wszystkie założenia strategii są w 100 proc. aktualne. Z tego powodu być może zmodyfikujemy harmonogramy dotyczące niektórych planów strategicznych. Na razie jednak trudno powiedzieć, których. Mimo wszystko będziemy, w miarę możliwości, dążyć do zachowania dotychczasowych terminów realizacji planów, a kluczowe cele pozostają nadal takie same.

[b]Jakie to cele? [/b]

Przede wszystkim dywersyfikacja portfela produktowego i działalności spółki. Ponadto osiągnięcie czołowej pozycji wśród koncernów nawozowo-chemicznych w Europie Środkowo-Wschodniej i Niemczech. Dodatkowo naszym celem pozostaje osiągnięcie 20–25 proc. europejskiego rynku AdBlue (wodny roztwór mocznika, używany w nowej generacji silnikach Diesla do rozkładu tlenków azotu – red.). Pierwszą kwestią wymagającą przeanalizowania w ramach uaktualnienia strategii będzie to, czy obecna sytuacja zarówno samej spółki, jak i rynku, może w jakikolwiek sposób negatywnie wpłynąć na realizację najważniejszych celów.

[b]Ile czasu spółka będzie potrzebować na uaktualnienie strategii?[/b]

Chcemy ten proces zakończyć jeszcze w tym roku.

[b]Strategia stworzona jesienią 2008 r. zakładała, w optymistycznym scenariuszu, że spowolnienie potrwa około pół roku i wtedy przychody Polic w 2015 r. sięgną 5 mld zł. Czy ten scenariusz można już skreślić?[/b] Absolutnie nie skreślałbym tego scenariusza. Rok 2015 to odległy termin, do tego czasu rynek może się tak odbić, że nie można wykluczyć osiągnięcia przychodów na poziomie 5 mld zł. Przed spółką stoją także wyzwania rozwojowe, których realizacja może się przyczynić do osiągnięcia takich wyników.

[b]Był też drugi scenariusz, który zakładał, że kryzys potrwa nawet trzy lata. W 2015 r. Police miałyby wtedy mieć przychody rzędu 4 mld zł, a 5 mld zł osiągnęłyby dopiero w 2020 r. Który z tych scenariuszy jest teraz, Pana zdaniem, bardziej prawdopodobny?[/b]

To trudne pytanie. Mogę powiedzieć, że celem zarządu będzie zarówno szybkie przeprowadzenie restrukturyzacji, jak i osiągnięcie celów strategicznych, co się przyczyni do osiągnięcia poziomu 5 mld zł przychodów.

[b]W listopadzie 2008 r. zarząd Polic zakładał, że na inwestycje do 2015 r. wyda około 600 mln zł. Czy te plany pozostają w mocy czy może w uaktualnionej strategii zostaną zmienione?[/b]

Nie wykluczam, że to się zmieni. Okazuje się bowiem, że zakłady całkiem dobrze sobie radzą z pozyskaniem dofinansowania na różne projekty rozwojowe, np. dotyczące ochrony środowiska. Zakładam więc, że będziemy nadal skutecznie zabiegali o dofinansowanie i wtedy łączne wydatki inwestycyjne do 2015 r. mogłyby być nawet większe niż 600 mln zł. Jednak sama firma poniosłaby mniejsze wydatki. Poza tym, żeby ponosić jak najmniejsze wydatki, zastanowimy się, czy w niektórych projektach nie uruchomić czegoś na kształt partnerstwa inwestycyjnego. Mogłyby to być np. spółki joint venture zarówno z podmiotami z branży, jak i z inwestorami finansowymi.

[b]Ponad rok temu spółka zawarła porozumienie o takim partnerstwie z Zakładami Azotowymi Puławy, ale niewiele się później działo w tej dziedzinie. Czy to partnerstwo umarło? [/b]

Faktycznie umowa wygasła w maju tego roku. Ponieważ mamy inną sytuację na rynku, rozważamy podjęcie rozmów z Puławami o wznowieniu partnerstwa. Jesteśmy jednak także otwarci na współpracę strategiczną z innymi spółkami wielkiej syntezy chemicznej, np. z Azotami Tarnów.

[b]Police chcą zbyć udziały w większości spółek zależnych, poza Portem Morskim, w którym mają 90 proc., oraz Infraparkiem, kontrolowanym w około 52 proc...[/b]

Tak, ale np. w tym ostatnim przypadku nie wykluczamy pozyskania nowego, branżowego inwestora. Rozmowy z kilkoma potencjalnymi kontrahentami zostały już nawet rozpoczęte. Nie wykluczamy również sprzedaży naszych akcji w Infraparku.

[b]Wszystkich?[/b]

Raczej pewnej części, na zasadzie zachęty dla inwestora branżowego. Chociaż z drugiej strony nie można też wykluczyć zbycia całości pakietu. To będzie zależało m.in. od zainteresowania potencjalnego inwestora.

[b]Niektóre ze spółek zależnych Polic, które teraz miałyby być zbyte, jeszcze przed giełdowym debiutem zakładów w 2005 r. były wystawione na sprzedaż. I nic z tego nie wyszło. Jak chcecie teraz znaleźć dla nich nabywcę?[/b]

Uważam, że najlepszym rozwiązaniem zarówno dla Polic, jak i dla tych właśnie firm byłoby pozyskanie partnerów branżowych. Tylko taki inwestor jest w stanie utrzymać dotychczasowy charakter tych podmiotów oraz wspomóc je w dalszym rozwoju. Gwarantowałby również unowocześnienie tych zakładów.

[b]Czy rozmawiacie już z jakimiś zainteresowanymi?[/b]

Jeszcze nie, ale niebawem takie rozmowy się zaczną.

[b]Której ze spółek zależnych będą dotyczyć?[/b]

Zgodnie z planem restrukturyzacji w pierwszej kolejności chodziłoby o spółkę transportową Transtech. Musimy trochę przeorganizować rozpoczęty już proces jej sprzedaży. Kolejna grupa to firmy remontowe, czyli Remech, Centrum i Automatika. Najchętniej pozyskalibyśmy dla wszystkich trzech jednego inwestora. I mamy sygnały – na razie z rynku – świadczące o zainteresowaniu niektórych podmiotów z branży tymi przedsiębiorstwami.

[b]Jakie to podmioty?[/b]

Nazw nie mogę zdradzić, ale powiem, że wymieniane są m.in. firmy giełdowe.

[b]Kiedy spółki z grupy Polic mogłyby trafić w ręce nowych inwestorów? [/b]

Nie można wykluczyć, że niektóre jeszcze w tym roku.

[b]Kiedy miałby się zakończyć cały proces restrukturyzacji grupy?[/b]

Wydaje się, że można by go zamknąć w przyszłym roku.

[b]Czy to, że szukacie przede wszystkim inwestorów branżowych, oznacza, że wyklucza Pan możliwość wprowadzenia niektórych spółek np. na NewConnect?[/b]

Absolutnie nie wykluczam takiej możliwości. Przeciwnie. Byłby to bardzo dobry ruch i będziemy się zastanawiać nad zrobieniem go w przypadku niektórych firm.

[b]Którą ze spółek zależnych widziałby Pan na NewConnect?[/b]

Myślę, że prawie każda, a na pewno większość, z naszych spółek zależnych miałaby szansę odnaleźć się na tym rynku. Choć oczywiście droga do tego nie byłaby krótka.

[b]Kiedy miałyby zapaść decyzje dotyczące ewentualnych starań o wejście na NewConnect?[/b]

Uzupełniamy plan restrukturyzacji, który powstał w maju. Intensywnie pracujemy nad tym i na pewno takie decyzje podejmiemy jeszcze w tym roku. Myślę, że mogłoby to nastąpić nawet już jesienią. Powiedzmy, na początku października.

[b]Jaką kwotą z racji restrukturyzacji grupy mógłby być zasilony w tym roku budżet Polic? [/b]

Zakładamy, że w 2009 r. byłoby to kilkanaście milionów złotych.

[b]A w przyszłym roku? [/b]

Szacuję, że jest szansa na 90 mln zł.

[b]Dziękuję za rozmowę. [/b]