- Długa i śnieżna zima, niekorzystna struktura przychodów oraz promocje cenowe w sieciach detalicznych przełożyły się na spadek naszej marży brutto ze sprzedaży o 4 punkty procentowe, do 28,9 proc. Niższy niż przed rokiem poziom marży handlowej udało się po części skompensować dzięki dalszej optymalizacji kosztów logistycznych. Łączne oszczędności na kosztach sprzedaży wyniosły w pierwszym kwartale 2 mln zł w porównaniu do I kwartału 2012 roku – mówi Jannis Samaras, prezes i większościowy akcjonariusz spółki Kofola.
Dodaje, że niższe przychody w połączeniu ze słabszą marżą były przyczyną wypracowania niższego niż rok temu zysku operacyjnego (2,5 mln zł) oraz straty na poziomie netto w wysokości 5,2 mln zł. - Porównując wyniki I kwartału 2013 z minionym rokiem trzeba pamiętać, iż pierwszy kwartał 2012 okazał się dla nas wyjątkowo dobry. We wcześniejszych latach na ogół kończyliśmy pierwszy kwartał na minusie – przypomina prezes.
Kofola podkreśla, że dzięki niskim nakładom inwestycyjnym udało się obniżyć zadłużenie grupy, w stosunku do stanu z końca marca 2012 roku o 23,5 mln zł i to pomimo zwiększonej presji dostawców na terminy płatności.
Przychody grupy wyniosły nieco ponad 214 mln zł, wobec 222,2 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zysk z działalności operacyjnej spadł do 2,5 mln zł z wcześniejszych 10,1 mln zł. Z kolei na poziomie netto spółka miała 5,2 mln zł straty netto, przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej, wobec prawie 0,8 mln zł zysku netto rok wcześniej.
Kofola podkreśla, że tegoroczna wyjątkowo długa zima i utrzymujący się do pierwszej dekady kwietnia śnieg w znacznym stopniu nie sprzyjały wychodzeniu z domu, co przełożyło się na gorsze wyniki sprzedaży w najbardziej rentownym kanale HoReCa. Dodatkowo wysoki poziom bezrobocia na wszystkich rynkach, na których działa grupa oraz spadek realnych dochodów ludności, przełożyły się na poszukiwanie przez klientów promocji cenowych, multipacków oraz wzrost produkcji towarów przeznaczonych dla sieci handlowych oraz dyskontów spożywczych.