Wojas planuje ambitną ekspansję

Obuwnicza spółka rozważa wejście na nowy rynek europejski, gdzie mogłaby otworzyć 100–150 sklepów, dzięki czemu przychody grupy w ciągu pięciu lat mogłyby się podwoić albo nawet potroić. Czy konieczna będzie emisja akcji?

Aktualizacja: 07.02.2017 01:15 Publikacja: 15.01.2015 12:00

Wiesław Wojas, prezes i główny akcjonariusz spółki

Wiesław Wojas, prezes i główny akcjonariusz spółki

Foto: Fotorzepa, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Wojas, śladem CCC i LPP, liderów polskiego rynku obuwniczego i odzieżowego, planuje przyspieszyć rozwój na nowych rynkach zagranicznych.

Różne modele rozwoju

– Prowadzimy badania nowego rynku. To duży kraj europejski ze sporym potencjałem. Jeśli wyjdą pozytywnie, zdecydujemy się na wejście do tego kraju – mówi Wiesław Wojas, prezes i główny akcjonariusz spółki Wojas. Czy chodzi o Niemcy, gdzie w ubiegłym roku pierwsze sklepy otworzyły CCC i LPP? Wojas na razie nie chce wskazywać nowego rynku.

– Najpierw otworzymy 1–2 sklepy dla zbadania popytu, co może potrwać kilka miesięcy, ale pierwsze działania chcemy podjąć jeszcze w tym roku. Gdybyśmy zdecydowali się na tę inwestycję, będzie ona zakładała budowę sieci sprzedaży liczącej 100–150 sklepów, dzięki czemu przychody firmy mogłyby się podwoić lub nawet potroić do pięciu lat – mówi prezes. Obecnie firma z Nowego Targu ma łącznie około 165 placówek. Z pewnością budowa sieci pochłonęłaby sporo środków. – Sfinansowalibyśmy ją z własnych środków i kredytu bankowego. Gdyby okazało się, że możemy kupić zorganizowaną część firmy, wtedy ocenimy, czy konieczne byłoby dodatkowe wsparcie emisją akcji – dodaje Wojas.

Zarząd planuje też rozbudowę istniejącej sieci sprzedaży. – W Polsce, w tym roku chcemy otworzyć 8–10 sklepów, przy czym dwie-trzy placówki mogą zostać zamknięte. Planujemy mocniej się rozwinąć w Czechach, gdzie obecnie mamy dwa sklepy i niedługo otworzymy trzy kolejne. Na Słowacji, gdzie mamy obecnie 10 salonów, stabilizujemy sieć, być może otworzymy jeden sklep w Bratysławie. Nadal przygotowujemy się do wejścia do Węgier oraz Rumunii i szukamy lokalizacji. W krajach UE będziemy się rozwijać poprzez sklepy własne – mówi prezes.

Zaznacza, że jeśli pojawi się ciekawa i atrakcyjna firma obuwnicza do przejęcia, rozważy taką możliwość. W poprzednich miesiącach mówiło się, że Wojas ma ochotę przejąć przeżywającą trudności Primę Modę, której giełdowa kapitalizacja stopniała do ledwie 3,6 mln zł. – Jesteśmy otwarci na współpracę, ale na naszych warunkach – podkreśla Wojas.

Pomimo ambitnych planów firma chce co roku dzielić się zyskiem (w 2014 r. wypłaciła pierwszą dywidendę, w wysokości 0,15 zł na akcję). – W tym roku zarząd będzie rekomendował wyższą dywidendę niż w 2014 r. Sytuacja finansowa firmy jest dobra i mogłoby to być 0,2–0,3 zł na akcję – dodaje.

Jesienią spółka Wojas za 10 mln zł kupiła 31,6 proc. udziałów w Chochołowskich Termach. – Inwestycję tę traktujemy średnioterminowo. W lecie tego roku ośrodek powinien rozpocząć działalność i w pierwszym roku ocenimy efekty finansowe. Jeśli potwierdzą się prognozy i wyniki będą podobne do tych z term w Białce Tatrzańskiej, której rentowność EBITDA przekracza 50 proc., wtedy zastanowimy się, czy dalej inwestować w tego typu obiekty turystyczne po zachodniej stronie Podhala – informuje prezes.

Dodaje, że jeśli po dwóch-trzech latach znajdzie się inwestor, chcący odkupić udziały po atrakcyjnej cenie, spółka rozważy tę propozycję. – Tym bardziej że stopy zwrotu z inwestycji w podobnych obiektach na Podhalu są bardzo wysokie – dodaje Wojas.

Zyski wzrosły

Czwarty kwartał 2014 r. był dobry dla firmy i w całym roku udało się osiągnąć planowane 215 mln zł przychodów. – Zgodny z założeniami był też wynik EBITDA, który powinien przekroczyć 20 mln zł, oraz zysk netto, który powinien być wyższy niż w 2013 r. To satysfakcjonujące nas rezultaty – zaznacza. W 2013 r. Wojas miał 188 mln zł przychodów, 16,4 mln zł EBITDA i 10 mln zł zysku netto. – Celem na ten rok jest wzrost przychodów o 10–15 proc., optymalizacja kosztów i rozwój sieci sprzedaży – dodaje.

Wojas na koniec 2014 r. miał  595 mln JPY kredytu. – Jeśli kurs JPY/PLN dojdzie do odpowiednich poziomów, np. 2,6–2,7 zł, jesteśmy gotowi do częściowego lub całościowego przewalutowania go na złote – informuje prezes.

Latem Wojas pozwał mBank na 15,5 mln zł w związku ze sporem o transakcję walutową zamiany stóp procentowych z 2008 r. – Niedługo sąd może wyznaczyć pierwszą rozprawę, powinna się odbyć w pierwszym półroczu. Jestem gotów do ugody z mBankiem. Cały czas współpracujemy w zakresie gwarancji i kredytu – mówi prezes.

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan