Przychody spółki w ubiegłym roku lekko wzrosły w porównaniu z 2015 r. i sięgnęły 645,9 mln zł. Jednak zysk netto skurczył się o ponad 8 proc. i wyniósł 85,1 mln zł. W samym IV kwartale przychody spadły w porównaniu z tym samym okresem w 2015 r. o 2 proc., do 206,78 mln zł. Zysk netto w tym samym czasie zmalał o 6,5 proc., do 28,8 mln zł.

– Wyniki Wawelu odbieram negatywnie – ocenia Łukasz Rudnik z DM Trigon. Przypomina, że w IV kwartale ubiegłego roku spółce nie udało się utrzymać bardzo dobrej dynamiki sprzedaży z poprzedniego kwartału. Wyjaśnia, że lekki wzrost rocznych przychodów to wynik wzrostu średniej ceny (o 5 proc. w porównaniu z 2015 r.), a nie wolumenu (spadek o 2,5 proc. w tym samym czasie).

– Jest to prawdopodobnie efekt problemów z siecią Biedronka, do której sprzedaż w ubiegłym roku spadła o 2,5 proc., zatem problem, który miał dopiero nastąpić, pojawił się już pod koniec zeszłego roku. Z kolei niższy zysk EBITDA to głównie rezultat wyższych kosztów sprzedaży. Wyższa amortyzacja, związana z rozbudową zakładu w Dobczycach, przyczyniła się z kolei do pogłębienia spadku zysku netto – twierdzi Rudnik. Podkreśla, że ponad 25-proc. dynamika wzrostu przychodów z eksportu w 2016 r. nie do końca oddaje rzeczywisty obraz tego kanału sprzedaży, ponieważ 80 proc. osiągniętego wzrostu przychodów w ujęciu nominalnym zostało wypracowane w I kwartale 2016 r.

Perspektywy dla Wawelu na ten rok nie wyglądają dobrze. – Sprzedaż w kraju powinna zanotować spadek z uwagi na perturbacje we współpracy z Jeronimo Martins Polska, w związku z czym spółka prawdopodobnie położy większy nacisk na rozwój współpracy z zagranicznymi sieciami – zakłada Rudnik. Jego zdaniem niewykluczone, że po otwarciu nowego zakładu firma zdecyduje się rozpocząć produkcję marek własnych dla zagranicznych sieci w celu szybszego wykorzystania nowych mocy. – Jeśli chodzi o wyniki finansowe, spodziewałbym się kilkuprocentowego spadku przychodów w 2017 r. Zysk EBITDA powinien utrzymać na podobnym poziomie co w 2016 r. za sprawą spadku cen ziaren kakaowca. Wynik netto będzie słabszy z uwagi na wzrost kosztów amortyzacji nowego zakładu – szacuje Rudnik.