Giełdowa moda na odzież i obuwie

WIG-odzież ciągnięty przez zdobywające historyczne maksium notowań LPP jest tegorocznym liderem indeksów na GPW. Inwestorów kusi Polski Ład i efekty przemian zachodzących w firmach.

Publikacja: 16.08.2021 05:25

Foto: GG Parkiet

WIG-odzież, indeks grupujący kilkanaście spółek handlujących odzieżą, obuwiem, biżuterią i coraz częściej także innym asortymentem, np. towarami wyposażenia domowego i perfumami, notowane na warszawskiej giełdzie to tegoroczny rekordzista wzrostu. Od początku 2021 roku zyskał na wartości ponad 60 proc., a w ciągu 12 miesięcy – ponad 90 proc.

To efekt odreagowania silnych spadków notowań akcji takich firm, jak gdańskie LPP czy polkowickie CCC i mniejszych graczy, dotkniętych w 2020 roku przez rządowe obostrzenia, w tym zakazy handlu w galeriach, mające ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa Covid-19. Ale nie tylko. Analitycy wskazują również na możliwe oszczędności na kosztach najmu powierzchni sklepów i potencjalnie korzystny dla handlu detalicznego efekt Polskiego Ładu.

Jeszcze z potencjałem

Wyraźny marsz kursów ich walorów w górę zaczął się od przełomu października i listopada ub.r., gdy na świecie ogłoszono dostępność szczepionki na nowy typ koronawirusa. Szczepionka dawała nadzieję, że państwa będą odmrażały gospodarki i tak też się stopniowo działo. To z kolei dawało podstawy, by sądzić, że wyniki handlowych firm będą się poprawiać.

– Moim zdaniem potencjał wzrostu na WIG-odzież nie został jeszcze wyczerpany, jednak należy dobierać spółki selektywnie – mówi Piotr Bogusz, analityk Biura Maklerskiego Pekao.

Największy udział w WIG-odzież mają LPP i CCC, a na trzecim – odległym – miejscu jest VRG. Razem odpowiadają za 98 proc. indeksu.

– W tym roku najbardziej atrakcyjnie z indeksu wygląda LPP, które powinno zaraportować istotny wzrost wyników i względem 2019 roku w drugim kwartale i drugim półroczu – uważa Bogusz. Jest autorem jednej z najwyższych wycen walorów LPP. Tłumaczy, że jego zdaniem LPP należy się premia w wycenie względem spółek porównywalnych za przyspieszenie wzrostu powierzchni sprzedażowej (z 19 proc. w ub.r. do 25 proc. w br.).

– Potencjał wzrostu wyników ma również CCC, jednak w tym przypadku oczekiwałbym zmaterializowania pozytywnych efektów działań w wynikach 2022 roku – mówi Piotr Bogusz.

W piątek WIG-odzież nieco tracił na wartości. – Inwestorzy obecnie dyskontują częściowo odbudowę wyników w spółkach odzieżowych i obuwniczych, jednak zaskoczyć może skala poprawy rezultatów, jeśli uwzględnimy optymalizację biznesu, jaka miała miejsce w latach 2020–2021 – uważa analityk BM Pekao.

– LPP wydaje się mieć już ograniczone możliwości wzrostu kursu akcji – ocenia natomiast Łukasz Wachełko, analityk Wood&Co.

– Poziom, który osiąga wycena LPP, wiązałbym z zainteresowaniem spółką inwestorów zagranicznych, inwestorów liczących na to, że w życie wejdzie Polski Ład, który ponownie może zasilić portfele najmniej zarabiających i najchętniej wydających i z tym, że trudno tej firmie obecnie coś zarzucić. Kiedyś można było mówić np. o nieefektywnym zarządzaniu kapitałem, ale dziś, gdy LPP wypłaca dywidendę, ten argument jest nieaktualny – mówi. Tegoroczna wypłata wynosi 450 zł na akcję.

Wyniki i strategie

– W CCC jest więcej ryzyk, a więc i potencjalnie więcej szans – uważa Wachełko. – Najważniejsze pytania to, co dalej z Half Price (nowa sieć sklepów CCC – red.) i eObuwiem, które na razie nie ma prezesa, a do jego wyników półrocznych można przyczepić się bardziej niż do samego CCC – dodaje analityk.

Odpowiedzi spodziewa się we wrześniu, kiedy to grupa ma opublikować nową strategię.

W ciągu 12 miesięcy do chwili, gdy w piątek w ciągu sesji powstawał ten materiał, kurs akcji LPP pobił swój rekord. Po wzroście o prawie 100 proc. sięgnął przez chwilę 15 tys. zł za papier. Akcje CCC w tym samym okresie zyskały ponad 107 proc., dotykając ceny 130 zł za sztukę. Rosły wyceny także mniejszych przedstawicieli sektora.

LPP publikuje wyniki półroczne dopiero w październiku. Czego można się po nich spodziewać? – Drugi kwartał bieżącego roku jest zgodny z naszymi oczekiwaniami. Wciąż obserwujemy w naszych sklepach efekt odroczonego popytu z pierwszego kwartału tego roku, kiedy ogłoszony wówczas lockdown w wielu przypadkach wstrzymał decyzje zakupowe klientów – mówi nam Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP.

Dobrze radziło sobie w ciągu ostatnich 12 miesięcy na giełdzie VRG, grupa, do której należą marki Vistula, Wólczanka, Deni Cler i jubilerski W.Kruk. Papiery firmy podrożały w tym czasie o 57 proc., z czego w tym roku o 26 proc. Oprócz ponownie otwartych sklepów i wracających do nich klientów na wycenę walorów wpływać mogą roszady we władzach, będące efektem wcześniejszych zmian w akcjonariacie. Jak pisaliśmy wieloletni szef rady nadzorczej VRG i główny akcjonariusz – Jerzy Mazgaj – musiał pożegnać się z tą funkcją i miejscem w radzie jako takim. Nie jest jasne, jakie ma teraz plany.

– Jeśli chodzi o poziom sprzedaży, to naszą ambicją jest zbliżyć się do wyników 2019 roku, który był najlepszym rokiem w historii VRG. Mocno też skupiamy się na rentowności – chcemy ją istotnie poprawić w porównaniu z rokiem ubiegłym. Dane ostatnich miesięcy pokazują, że udaje nam się zbudować pozytywną dynamikę, jeśli chodzi o marże. Oczywiście dużo będzie zależało od rozwoju sytuacji pandemicznej w kraju. Trzeba podkreślić, że nasze prognozy zakładają brak ogólnokrajowego lockdownu w II połowie roku – podtrzymuje Michał Zimnicki, wiceprezes VRG odpowiedzialny za finanse.

Poza centra miast

Jednym z „plusów pandemii", może być spadek kosztów najmu powierzchni handlowych. Spółki, także mniejsze, jak np. Monnari Trade, dążą do tego, by uzależnić opłaty od obrotów w sklepach. Ze strony łódzkiej firmy słyszymy, że taki model udało jej się wprowadzić już w większości umów.

Rozmowom o obniżce czynszów w galeriach sprzyjają dane mówiące, że ruch w galeriach handlowych jest nadal mniejszy niż przed pandemią i niepewność, czy konsumenci wrócą do dawnych nawyków. W zależności od źródła mowa jest o kilkunasto– lub ponad 30-proc. różnicy względem 2019 r. W VRG szacują, że ubytek wynosi około 25 proc.

O niższe koszty najmu łatwiej jest poza dużymi miastami. To dlatego – wynika z wypowiedzi Lutkiewicza – LPP spodziewa się lekkiego spadku kosztów na metr kwadratowy w całym roku. Według niego sytuacja jest tak zmienna, że nie ma sensu rozważanie zmiany kierunku, który obrało LPP.

Wachełko pozytywnie ocenia tego typu kierunek. – Wygląda na to, że centra handlowe oddadzą jeszcze trochę miejsca internetowi – uważa.

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan