W ostatnim roku - po wielu latach spadku - wzrosła relacja długu publicznego do PKB. Ostatnio na wysokość zadłużenia państwa zwróciła uwagę agencja ratingowa Fitch, wg której jest ono stosunkowo duże na tle krajów na podobnym poziomie rozwoju, a na dodatek rządowa strategia zakłada jego wzrost. Jeśli będzie on zbyt gwałtowny, może spaść ocena wiarygodności kredytowej Polski.
Wprawdzie zarówno Rada Ministrów, jak i analitycy Fitch spodziewają się, iż nasz kraj stanie się wkrótce członkiem Unii Europejskiej, co otworzy nam z jednej strony unijną kasę, a z drugiej da lepsze perspektywy rozwoju, jednak część ekonomistów pyta, co się stanie, jeśli wejdziemy do Unii z poślizgiem albo wynik referendum będzie negatywny? Zobaczymy powtórkę z Argentyny, którą dobiło właśnie gigantyczne zadłużenie?
50 mld USD długu w spadku
Spora część zadłużenia naszego kraju pochodzi z przeszłości. III RP odziedziczyła go z czasów PRL. W 1990 r. nasz kraj był winny 50 mld USD, z czego ok. 35 mld USD to zobowiązania wobec państw (skupionych w tzw. Klubie Paryskim), a ok. 14 mld USD to długi wobec banków i innych instytucji finansowych (Klub Londyński). Te długi to pozostałość po latach 70., powiększona o narosłe odsetki. W latach 80., po tym, jak na początku dekady Polska ogłosiła zawieszenie obsługi swoich zobowiązań, nikt (poza krajami demokracji ludowej) nam nie pożyczał. W 1991 r. udało się jednak dojść do porozumienia z wierzycielami z Klubu Paryskiego, którzy zgodzili się na 50-proc. redukcję zobowiązań i przesunięcie okresu ich spłaty, która miała nastąpić w ratach. Instytucje z Klubu Londyńskiego na podobne posunięcie zgodziły się parę lat później.
Po tych redukcjach wartość długu z czasów PRL systematycznie spada. Np. w 1995 r. zagraniczne zadłużenie Skarbu Państwa wynosiło 40,5 mld USD, na koniec 2000 r. było to niewiele ponad 29 mld USD, a na koniec ub.r. - już 24,8 mld USD. Ten spadek nie jest jednolity we wszystkich pozycjach - rosną bowiem zobowiązania Polski z tytułu obligacji plasowanych na rynkach zagranicznych - z 250 mln USD w 1995 r. do ponad ponad 1,8 mld USD w 2001 r. Pożyczamy także od różnego rodzaju międzynarodowych instytucji finansowych (EBOR, EBI, Bank Światowy itd.) - nasze zobowiązania wobec nich zwiększyły się z 1,5 mld USD w 1995 r. do 2,4 mld USD na koniec 2001 r.