Producenci leków generyczn ych rosną w siłę

Światowy rynek leków (w cenach producentów) wart był w ubiegłym roku 466,3 mld euro. Około połowy z tej kwoty przypadała na Amerykę Północną (Stany Zjednoczone i Kanadę).

Publikacja: 04.09.2004 08:30

Wiceliderzy, producenci europejscy mieli jedną czwartą udziału w globalnym rynku. Rosną w siłę wytwórcy leków generycznych. Z 10 najszybciej rozwijających się firm farmaceutycznych 6 to producenci właśnie tego typu farmaceutyków. Według ekspertów ich sprzedaż będzie rosła, poważnie ograniczając przyszłe zyski producentów leków patentowych.

Leki patentowe

a generyczne

Batalia firm patentowych z generycznymi trwa już od dłuższego czasu. Pacjenci chętnie sięgają po odtwórcze preparaty, które są tańsze i równie skuteczne. Według obliczeń IMS Health, przeprowadzonych przy uwzględnieniu realiów rynku amerykańskiego, średnia cena preparatu generycznego stanowiła niespełna 30% jego odpowiednika patentowego.

Rosnące wydatki na ochronę zdrowia, do których przyczynia się powolne starzenie się społeczeństw z państw uprzemysłowionych, w dużej mierze są finansowane ze środków publicznych (budżetowych). To z kolei jest przedmiotem bacznej uwagi instytucji finansujących wydatki z pieniędzy podatników, którzy preferują leki generyczne, chyba że na daną chorobę jest wyłącznie dostępny lek innowacyjny.

W 2003 r. wygasło 127 patentów i do 2005 r. liczba ta zwiększy się do 172. Z raportu firmy analitycznej Datamonitor "The Generics Industry in 2005" wynika, że sprzedaż leków, na które wygasły patenty w 2003 r. wyniosła w 1999 r. 100 mld USD. Tym samym producenci generyków wejdą na lukratywne rynki ze swoimi tańszymi kopiami.

Producenci leków patentowych mogą bronić się np. poprzez przyznawanie licencji swoich leków tylko jednej autoryzowanej firmie. Dlatego wśród wytwórców trwa konsolidacja. Teva Pharmaceutical - największy producent leków generycznych na świecie - przejęła w 2003 r. za 3,4 mld USD lidera leków biogenerycznych - Sicor, a wcześniej francuski oddział leków generycznych Bayera oraz włoską dywizję Honeywella w 2002 r.

Fuzje i przejęcia

W kwietniu doszło do połączenia się dwóch francuskich koncernów farmaceutycznych - Aventisu oraz Sanofi-Syntelabo. Jej wartość wyniosła 53,5 mld euro. Aventisu o mało nie przejął szwajcarski Novartis, ale sprzeciwiły się temu francuski rząd oraz związki zawodowe.

To nie przypadek, branża farmaceutyczna obfituje w transakcje typu M&A (mergers and acquisitions). W porównaniu z innymi gałęziami, w tej branży wydaje się stosunkowo wiele na badania i rozwój produktów. Fuzje pomagają zredukować w znacznym stopniu nie tylko te koszty, ale także te związane z marketingiem, sprzedażą oraz dystrybucją.

Liczba przejęć i fuzji w przemyśle w 2003 r. była wyjątkowo duża. Jak wynika z raportu PricewaterhouseCooopers, w 2003 r. łącznie było 568 transakcji, o 52% więcej niż w 2002 r. Ich wartość wyniosła 29 mld USD w porównaniu z 11 mld USD rok wcześniej (nie wliczając potężnej fuzji Pfizer/Pharmazia o wartości 60 mld USD).

Brak spektakularnych transakcji wartych kilkadziesiąt miliardów dolarów zrekompensowała większa liczba średnich fuzji o wartości powyżej 1 mld USD. Było ich 10 w porównaniu z czterema rok wcześniej. Największe było przejęcie Biogenu przez IDEC Pharmaceuticals, które opiewało na 6,8 mld USD. W wyniku tej fuzji powstała trzecia największa na świecie firma biotechnologiczna. Obie współpracowały przy opracowywaniu leków przeciw rakowi. Szacuje się, że fuzja pozwoli na obniżenie kosztów o 500 mln USD w ciągu najbliższych czterech lat oraz zwiększyć wydatki na badania i rozwój produktów.

W ostatnich latach nie brakowało jednak ogromnych fuzji w tej branży, np. w 2002 r. roku w Stanach Zjednoczonych Pfizer wchłonął Pharmacię, a wartość transakcji szacowano na 60 mld USD (stanowiło to 85% ogółu operacji M&A). Ostatnio zaś nastąpiło połączenie Aventisu oraz Sanofi-Syntelabo (64 mld USD). Więcej warte były tylko przejęcie przez Pfizera w 1999 r. Warnera-Lamberta (87 mld USD) i fuzja Glaxo Wellcome ze SmithKline Beecham, przeprowadzona rok później (76 mld USD).

Uwaga na Chiny

Średni wzrost branży w Europie wyniesie 6-7%, podczaChiny staną się drugim co do wielkości po USA rynkiem farmaceutycznym świata z rocznymi obrotami ponad 60 mld USD.

Chiny to już teraz jeden z kluczowych rynków dla światowych koncernów farmaceutycznych. Z roku na rok rosną dochody chińskich konsumentów, zwiększa się przeciętna długość życia. Ponadto akcesja do Światowej Organizacji Handlu związana jest ze zredukowanymi cłami na lekarstwa.

Globalna sprzedaż leków generycznych będzie rosnąć w ponad 20-proc. tempie rocznie osiągając w 2008 r. poziom 80 mld USD - przewiduje Graham Lewis, wiceprzewodniczący IMS. Głównym powodem jest wygasanie patentów i mniejszy koszt produkcji leków tego typu.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Materiał Promocyjny
Nowa jakość doradztwa inwestycyjnego dla klientów Premium
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku