"Wzrosty w poniedziałek były reakcją na lepsze od oczekiwanych dane makroekonomiczne o produkcji przemysłowej w styczniu, co pozwala sądzić, że wzrost PKB w pierwszym kwartale tego roku będzie wyższy, niż zakładano. Z tym, że dzisiejszy wzrost indeksów odbył się przy niewielkich obrotach"- powiedział Piotr Wiśniewski, analityk AmerBrokers.

Jego zdaniem wzrosty indeksów nie mają silnych podstaw, a inwestorzy wciąż przybierają pozycję wyczekującą.

"W tym tygodniu na przebiegu kolejnych sesji zaważą wyniki finansowe banków po IV kwartale: Pekao, BPH, BZ WBK i PKO BP i to one oraz zachowanie giełd zachodnich zdecydują o tym, w którym kierunku podążymy"- powiedział Wiśniewski.

W poniedziałek na zamknięciu WIG 20 zyskał 1,69% wobec zamknięcia w piątek i osiągnął poziom 3.431,6 pkt., zaś WIG wzrósł o 1,63% do 54.712,06 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,45 mld zł. (ISB)

amo