Szukając sposobu na zwiększanie przychodów z prowizji, banki wprowadzały m.in. opłaty za wypłatę gotówki w placówkach. Kilka złotych trzeba zapłacić, gdy wypłata nie przekracza kilkuset złotych (tak jest np. w PKO BP), czy kilku tysięcy złotych (takie rozwiązanie obowiązuje w ING Banku Śląskim i należącym do BRE MultiBanku). Wkrótce banki nie będą mogły pobierać takich opłat. Prawomocnymi wyrokami zakończyły się bowiem procesy, jakie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wytoczył Bankowi Zachodniemu WBK i Lukas Bankowi - instytucjom pobierającym takie prowizje. W obu przypadkach sąd uznał, że prowizje były bezprawne. Niedawno minął termin, w którym banki mogły wnieść kasację. Żaden z nich się na to nie zdecydował. Gdy UOKiK otrzyma potwierdzenie prawomocności wyroków, wpisze prowizje od wypłat gotówki w oddziałach do tzw. rejestru klauzul niedozwolonych.

43%

o tyle wzrosły w ub.r. dochody prowizyjne PKO BP, m.in. dzięki opłatom za wypłatę

gotówki