Dwa dni lutego, które rozpoczęły spadkowy trend na warszawskiej giełdzie, wystarczyły, żeby pogrzebać wypracowane przez zarządzających funduszami zyski. Do 26 lutego niektóre z nich zarobiły ponad 7 proc. Ale tylko nielicznym, zwłaszcza z tych, które mają w portfelach walory spółek giełdowych, udało się uchronić od strat. Spośród czysto akcyjnych pięć zakończyło ubiegły miesiąc na plusie.
Wygrali niedoważeni
Najlepszy był Skarbiec Top Funduszy Akcji z ponad 2-procentową stopą zwrotu. To częściowo efekt opóźnionej o jeden dzień wyceny aktywów. Fundusz inwestuje w jednostki innych funduszy, dlatego wartość zarządzanego majątku wylicza się, biorąc pod uwagę wyceny jednostek określonych funduszy z dnia poprzedniego. Dodatkowo, jak mówi Konrad Łapiński, zarządzający Skarbiec Top Funduszy Akcji, pomogło niższe w porównaniu z konkurencją zaangażowanie w papiery firm giełdowych.
Defensywna strategia tym razem przyniosła dobre efekty. Także funduszom PZU Małych i Średnich Spółek (0,86 proc. zysku) i Idea Akcji (0,82 proc.).
- Od początku roku spodziewaliśmy się nerwowości na rynku. Mieliśmy niedoważony portfel. Nie lokowaliśmy w ak-cjach wszystkich środków, napływających do funduszu. Wybieraliśmy spółki, które były mniej zagrożone spadkami przy ewentualnym załamaniu się rynku - mówi Jacek Koprowski z PZU Asset Management.