Projekt ustawy o akcjach pracowniczych w energetyce, nad którym pracuje Sejm, narazi Skarb Państwa na ryzyko wypłaty odszkodowań mogących sięgnąć nawet miliarda złotych - uważają inwestorzy mający w swoich portfelach akcje Południowego Koncernu Energetycznego i holdingu BOT. Rząd nie chce dać im prawa do zamiany tych odkupionych od pracowników walorów na akcje budowanych obecnie holdingów (PKE wchodzi do Energetyki Południe, a BOT - do Polskiej Grupy Energetycznej).

Prawo do konwersji akcji, według nowych przepisów, mają dostać tylko pracownicy energetyki. Zdaniem inwestorów, będzie to niezgodne z konstytucją i unijnym prawem. Na tej podstawie zarówno inwestorzy indywidualni, jak i zagraniczne fundusze dysponujące akcjami BOT-u i PKE zapowiadają zaskarżenie ustawy do sądów i trybunałów.

Zarzuty inwestorów i ryzyko wypłaty odszkodowań zniknęłyby, gdyby Sejm podczas prac nad ustawą o energetycznych akcjach do listy osób uprawnionych do konwersji dodał jedno słowo: "akcjonariusze".