"Opublikowano wprawdzie zapiski z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, ale nie okazały się one tak ważne, żeby wpłynąć znacząco na notowania walut" - powiedział dealer DM First International Traders Marek Rogalski.
Według Rogalskiego, polski rynek czeka teraz głównie na impulsy z zagranicy, a w najbliższych dniach decydujące będą notowania na europejskich i amerykańskich giełdach.
"W piątek złoty może tracić. Oczekuję umocnienia, ale dopiero pod koniec następnego tygodnia" - ocenił Rogalski. Na razie oczekuje, że kurs euro/złoty będzie atakował poziom 3,80.
W czwartek ok. godz. 17:10 rynek wyceniał euro na 3,7923 zł, a dolara na 2,8301 zł. W środę ok. 17:00 za euro płacono 3,7850 zł, a dolara wyceniano na 2,8191 zł. (ISB)
mtd/amo