W najbliższą środę (27 czerwca) ruszą zapisy dla małych inwestorów na walory spółki, zajmującej się produkcją maszyn i urządzeń specjalistycznych dla przemysłu okrętowego i wydobywczego. Potrwają do 29 czerwca. 2 lipca poznamy cenę emisyjną akcji Makrum z przedziału 3,6-5,3 zł. Zapisy w transzy dla dużych inwestorów potrwają od 3 do 4 lipca. Dla drobnych inwestorów przeznaczono 2,4 mln akcji, dla instytucji 5,6 mln. "Nowe" akcje będą stanowić około 20 proc. w podwyższonym kapitale Makrum.
Cel: zakupy firm
Jeżeli Makrum sprzeda wszystkie akcje po maksymalnej cenie, pozyska z giełdy 42,4 mln zł (brutto). - Pieniądze przeznaczymy na przejęcia krajowych firm z branży okrętowej - zapowiada Jerzy Czuczman, prezes Makrum. Pierwszą akwizycję firma ma już za sobą. Kilkanaście dni temu podpisała przedwstępną umowę zakupu Stoczni Pomerania. - Będzie nas kosztować 18,7 mln zł. Część środków pozyskanych ze sprzedaży akcji zostanie przeznaczona na sfinansowanie tej inwestycji - mówi prezes. Dodaje, że spółka "na krótkiej liście" ma jeszcze 5 firm, z którymi prowadzi negocjacje. - Branża, w której działamy, ma świetne perspektywy. Barierą są tylko moce produkcyjne. Dzięki wejściu na giełdę znacząco je zwiększymy. Portfel zamówień na ten rok już mamy wypełniony - podkreśla prezes Czuczman. Do sztandarowych produktów Makrum należą m.in. rolki rufowe (montowane na platformach wiertnicznych) i wyroby stabilizujące przechyły statków.
W planach deweloperka?
Makrum działa od 1868 roku. Ma zakład w centrum Bydgoszczy. - Ze względu na atrakcyjność tego terenu rozważamy jego sprzedaż oraz budowę nowoczesnego zakładu w innej lokalizacji. Obecny teren to około 10 ha. Rzeczoznawca wycenił jego wartość na około 100 mln zł - mówi prezes Czuczman. Makrum rozważa dwie opcje: "zwykłą" sprzedaż gruntu lub sprzedanie gotowego projektu deweloperskiego.