Skazany dwa lata temu za przestępstwa korporacyjne Richard Scrushy, były szef spółki HealthSouth, dostał kolejną karę - sześciu lat i dziesięciu miesięcy więzienia za przekupstwa mające zagwarantować firmie kontrakty. Były gubernator stanu Alabama Don Siegelman ma spędzić za kratkami siedem lat i cztery miesiące. Obaj zapłacą też kary pieniężne.
Sędzia wydał wyroki dzień po tym, jak ława przysięgłych uznała oskarżonych za winnych korupcji i manipulowania przyznawaniem kontraktów na budowę szpitali na terenie Alabamy. Prokuratorzy domagali się dużo surowszych kar - 25 lat więzienia dla 54-letniego Scrushy?ego i 30 lat dla 60-letniego obecnie Siegelmana. Adwokaci skazanych mają złożyć apelacje.
Głównym elementem procesu stała się sprawa pół miliona dolarów łapówki, przelanej w dwóch ratach przez jedną ze spółek Scrushy?ego na konta gubernatora Alabamy. Siegelman, który miał też przyjąć od Scrushy?ego w prezencie motocykl, wykorzystał pieniądze przy organizacji loterii stanowej.
Scrushy założył swoją firmę w 1984 r. i zbudował z niej największą w USA sieć centrów opieki zdrowotnej. Dobrze było do czasu. Kilka lat temu o HealthSouth zrobiło się głośno z powodu skandalu finansowego, firma znalazła się w jednym szeregu z Enronem i WorldComem. Jak udowodniły organy ścigania, w latach 1996-2002 przychody HealthSouth zostały zawyżone w sumie o co najmniej 2,6 miliarda dolarów. W zakończonym dwa lata temu procesie Scrushy?ego pogrążyły zeznania byłych dyrektorów finansowych jego firmy.
Od tego czasu Scrushy zasłynął głównie jako propagator wiary chrześcijańskiej. Z żoną powołał nowy kościół.