Cichy rekord

Publikacja: 05.07.2007 08:48

Święto Dnia Niepodległości w USA sprawiło, że rynki finansowe na całym świecie wczoraj zamarły. Ceny aktywów niewiele się zmieniały. Podobnie małe zmiany miały miejsce na rynkach walutowych. Gdy największa gospodarka świata świętuje, reszta musi po prostu czekać. Równie dobrze i pozostałe rynki mogłyby zostać zamknięte. Już przed sesją można było oczekiwać, że w trakcie dni wygenerowany zostanie niewielki obrót. Wiadomo było, że ograniczona liczba graczy zdecyduje się aktywnie uczestniczyć w notowaniach. Niewiadomą pozostało, czy ceny także będą spokojne, czy też rynek pójdzie w górę, pchany przez wykorzystujący ciszę popyt. Faktycznie obie wersje okazały się słuszne. Właściwie cała sesja była bardzo spokojna i wręcz nudna. Niemniej ceny poza ruchem bocznym wykazywały także nieznaczną tendencję do wzrostu. Dzięki temu indeks po dłuższych wahaniach wyszedł ponad poziom szczytu hossy, jakim do tej pory było maksimum sesji z 18 czerwca br. Nowy rekord sam w sobie

z pewnością jest wydarzeniem, choć trzeba jasno powiedzieć,

że z punktu widzenia analizy technicznej niewiele zmienił. Indeks na poziomach dziewiczych był tylko przez krótką chwilę. Popyt był za słaby, by utrzymać ceny tak wysoko, co, niestety, nie jest dobrym znakiem. Cofnięcie popytu w najważniejszym momencie dnia to nie jest oznaka mocy, jaką mógłby być nowy rekord. Okolicznością łagodzącą jest fakt niewielkiej aktywności. W związku

z tym należy zapomnieć zarówno

o nowym rekordzie, jak i o tym,

że nie został on do końca dnia utrzymany.

Warto zauważyć, że w trakcie sesji zmieniły się rynkowe nastroje. Na jej początku baza dochodziła do +20 pkt, co można było uznać za sygnał rosnącego optymizmu graczy. W dalszej części dnia ten optymizm topniał. Do tego stopnia, że tuż po wyznaczeniu przez indeks rekordu, kontrakty zjechały pod poziom instrumentu bazowego. W gruncie rzeczy trudno mieć to graczom za złe, skoro zwyżce towarzyszył niewielki kapitał. Pesymizm przy samych szczytach hossy jest raczej jednoznacznym sygnałem, że na rynku pojawiła się ponownie spora grupa wątpiących w zwyżkę, a to jest najlepsza pożywka dla trendu. Dzięki temu można stwierdzić, że jest mało prawdopodobne, by wczoraj trend wygasł. Inna sprawa, że o tym nie decyduje jedna sesja, ale poziomy wsparcia, do których

w tej chwili jest dość daleko.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy