Niedawne gołębie wypowiedzi jastrzębi z RPP wraz z pozytywnym przebiegiem środowej aukcji 10-letnich obligacji korzystnie wczoraj wpłynęły na nastroje uczestników rynku, którzy "przesunęli" całą krzywą dochodowości w dół o 3 punkty bazowe. Gracze, którzy nie spodziewają się podwyżki stóp procentowych w lipcu, uznali bieżącą rentowność za atrakcyjną, tym bardziej że rynek szybko przeszedł do porządku dziennego z zamieszaniem politycznym z początku tygodnia. Takiemu rozwojowi wydarzeń nie przeszkodził nawet wzrost rentowności obligacji niemieckich, wywołany przez powrót optymizmu na światowych giełdach.

Początek dzisiejszej sesji zapowiada się mało aktywnie, gdyż inwestorzy będą oczekiwać popołudniowej publikacji danych o inflacji za czerwiec, która będzie kluczowa dla trendu na rynku w przyszłym tygodniu. Dzisiaj również poznamy porcję danych makro z USA, co jak zwykle może wywołać dużą zmienność na rynkach obligacji na świecie.

Na zakończenie wczorajszej sesji papiery 2-letnie osiągnęły poziom 5,19 proc., 5-letnie - 5,50 proc., natomiast 10-letnie - 5,60 proc.

Bank Millennium