Europejski Bank Centralny pożyczył wczoraj bankom 94,8 mld euro i ogłosił, że rozpoczyna "nieograniczoną operację", by poprawić płynność na rynku i doprowadzić do spadku kosztu jednodniowego kredytu, który wzrósł powyżej jego stopy referencyjnej (4 proc.), do 4,7 proc. Na początek sprowadził go do

poziomu 4,25 proc. Ostatnio, z powodu kryzysu na rynku ryzykownych kredytów hipotecznych w USA, wszędzie panują niepewność i podejrzliwość. Banki nie chcą sobie pożyczać pieniędzy, bo nie mają pewności, czy potencjalny klient nie jest zaangażowany na rynku hipotecznym za oceanem.

Wczoraj powodu do takich obaw dostarczył największy bank francuski BNP Paribas. Wstrzymał wypłaty pieniędzy z trzech funduszy, które 700 mln euro ulokowały w instrumentach powiązanych z ryzykownymi kredytami hipotecznymi w USA. Bank tłumaczy się niemożnością rzetelnej wyceny wartości jednostek tych funduszy.