Gdyńska spółka Ivo Software odłożyła na bliżej nieokreśloną przyszłość plany wejścia na giełdę. - Jeszcze wiosną poważnie rozważaliśmy debiut na New Connect. Ale wydaje nam się, że to rynek obarczony zbyt dużym ryzykiem. Zdecydowaliśmy zatem, że będziemy finansować dalszy rozwój z własnych środków, a do tematu ewentualnego debiutu wrócimy w przyszłości - powiedział Łukasz Osowski, prezes Ivo Software.
Firma specjalizuje się w produkcji syntezatorów mowy - programów komputerowych mówiących ludzkim głosem. Jest największym graczem w tej niszy rynkowej na polskim rynku.
Ivo Software nie zamierza ograniczać działalności do naszego podwórka. Przygotowała angielskojęzyczną wersje swojego produktu (program Expresivo) i od kilku tygodni prowadzi jego sprzedaż na rynkach międzynarodowych. - Jesteśmy mile zaskoczeni popytem na nasze rozwiązanie, mimo że na razie dystrybuujemy tylko jego wersję przeznaczoną dla użytkownika indywidualnego -przy- znał prezes Ivo Software.
Spółka ma w ofercie również wersję rozwiązania przeznaczoną dla biznesu: firm telekomunikacyjnych czy podmiotów dysponujących call center. - Chcemy zbudować sieć partnerów zajmujących się sprzedażą i wdrażaniem naszych produktów - wskazał Ł. Osowski.
Gdyńska spółka liczy, że w krótkim czasie pozyska kilku klientów za granicą, a podpisane umowy będą miały istotny wpływ na tegoroczne wyniki. W ub.r. Ivo Software miało 280 tys. zł zysku netto i 1,2 mln przychodów.