Członkowie zarządu Polskiego Towarzystwa Ubezpieczeń zostali ukarani przez Komisję Nadzoru Finansowego za naruszenie prawa. Kara dla Witolda Kurzępy, prezesa PTU, wynosi 40 tys. zł, pozostali dwaj członkowie zarządu mają zapłacić po 30 tys. zł. Chodzi o to, że zarząd towarzystwa nie zwołał na żądanie Techwella, jednego z udziałowców PTU, zgromadzenia akcjonariuszy. Kary uniknął czwarty członek zarządu spółki - Władysław Mogilski, który był nieobecny na posiedzeniu zarządu, gdy ten decydował o odrzuceniu wniosku Techwella. - Kary nałożone przez Komisję będą miały negatywny wpływ na ocenę rękojmi tych osób do prowadzenia spraw zakładu ubezpieczeń w sposób należyty w przypadku ubiegania się w przyszłości o autoryzację KNF - powiedział Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji.

Komisja zgodziła się również, by pracownik Urzędu KNF w czasie zgromadzenia akcjonariuszy spółki, które ma odbyć się 25 października, kandydował na przewodniczącego obrad. W czasie ostatnich kilku WZA udziałowcy nie potrafili wyłonić nawet przewodniczącego.

- Cieszymy się, że KNF postanowiła zgłosić kandydata do przewodzenia WZA - mówi Violetta Grońska, rzecznik ubezpieczyciela. - Mamy nadzieję, że ta osoba zostanie przegłosowana - dodała. Odmówiła jednocześnie komentarza odnośnie do kar otrzymanych przez członków zarządu PTU do czasu, kiedy do firmy trafi oficjalne pismo KNF.