Budżet państwa po dziewięciu miesiącach wciąż utrzymuje się nad kreską. Ministerstwo Finansów poinformowało, że nadwyżka dochodów nad wydatkami na koniec września wyniosła 197,5 mln zł, wobec 18,55 mld niedoboru, zakładanego w harmonogramie rocznym.
Po raz pierwszy w historii na trzy miesiące przed końcem roku finanse państwa nie wykazują w ogóle deficytu - mimo że w ustawie budżetowej założono jego poziom na 30 mld zł. Wprawdzie saldo pogorszyło się nieznacznie od końca sierpnia (wówczas nadwyżka sięgała 304,1 mln zł), ale nikt w MF nie pamięta tak dobrego roku.
Nietypowa sytuacja to efekt wyższych od przewidywanych dochodów. Na koniec września wpływy sięgnęły 174,9 mld zł, czyli 74,6 proc. planu. W 2006 r. analogiczny poziom oscylował wokół 73,8 proc. planu.
Dane ministerstwa wskazują, że państwo zarabia więcej na wszystkich rodzajach podatków. Rekordy dochodów bije PIT (na koniec września podatnicy zapłacili 25,3 mld zł, co stanowi 80,8 proc. rocznego planu MF). Zaawansowanie wpływów z VAT i akcyzy sięgnęło 77,9 proc. planu, CIT - 78,4 proc. Tak dobrych wyników budżet nie odnotowywał od lat. Podobne wartości w 2006 r. były o kilka pkt proc. niższe.
Z drugiej strony, wolniej realizowane są państwowe wydatki. Przez dziewięć miesięcy rząd rozdysponował 174,71 mld zł, czyli 67,5 proc. sumy przewidzianej na cały rok. Podobny współczynnik rok temu wynosił 70,3 proc.