Na jutrzejszym NWZA akcjonariusze Mewy będą decydować o podwyższeniu kapitału. Wiadomo, że pieniądze pozyskane ze sprzedaży akcji z prawem poboru mają zostać przeznaczone na sfinansowanie przejęć jednego albo dwóch podmiotów z branży.
W projektach uchwał spółka nie podaje ceny emisyjnej papierów. Ma ją określić zarząd spółki. - Naszym celem jest pozyskanie nie mniej niż 15 mln zł - mówi Józef Kiszka, prezes Mewy i jej akcjonariusz (ma prawie 12 proc. kapitału).
Po uwzględnieniu planowanego podziału walorów w stosunku 1 do 20 (głosowanie w tej sprawie jest także w programie jutrzejszego walnego) firma chce wyemitować około 430 mln akcji serii D (teraz kapitał składa się z ponad 10,7 mln papierów, a po splicie będzie to 215 mln). Uwzględniając spodziewane wpływy z emisji, można oszacować cenę emisyjną na co najmniej 4 grosze. W piątek kurs Mewy wyniósł 8,1 zł (czyli około 40 groszy po planowanym splicie).
Efekty rozmów w listopadzie
Zarząd biłgorajskiej spółki na razie podaje bardzo mało konkretów w sprawie planowanych przejęć. Sprawa budzi jednak dużo emocji wśród inwestorów. Od końca sierpnia (został wówczas opublikowany plan przeprowadzenia emisji akcji oraz przejęcia innych podmiotów) kurs Mewy wzrósł prawie o 180 proc.