- W piątek do godziny 14.00 Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjęła od rolników 5 tys. wniosków na łączną kwotę blisko 180 mln euro. Stanowi to połowę pieniędzy dostępnych w pierwszym etapie realizacji unijnego programu modernizacji gospodarstw rolnych - poinformował Radosław Iwański, rzecznik prasowy ARiMR. W sumie w latach 2007-2013 rolnicy na zakup ciągników i maszyn otrzymają 1,8 mld euro.

Od początku tygodnia przed oddziałami agencji w całym kraju ustawiały się długie kolejki. W Warszawie przed drzwiami siedziby ARiMR zgromadziło się ponad 2,5 tys. osób. I właśnie tu doszło do największego zamieszania. - W wielu miastach rozpoczęliśmy przyjmowanie wniosków już o 6.00 rano. W stolicy grupa rolników blokowała wejście do naszych biur do godziny 10.40 - mówi Iwański. Jego zdaniem, proces naboru wniosków zakończy się najpóźniej w sobotę rano, bowiem oddziały agencji będą czynne do momentu obsłużenia ostatniego interesanta.

Już teraz wiadomo, że pieniędzy z pierwszej puli nie starczy dla wszystkich. W województwie zachodniopomorskim wartość przyjętych wniosków przekracza dostępny limit o 45 proc., a w województwie lubuskim o 65 proc. Wyższe od zakładanych są także kwoty dofinansowania, o które proszą rolnicy. Agencja szacowała, że średnio wniosek będzie opiewał na kwotę 100 tys. zł, dzięki czemu będzie można podpisać umowy z 20 tys. rolników.

Wstępne dane wskazują jednak na to, że producenci rolni ubiegają się o dofinansowanie w kwocie 150 tysięcy złotych. Zdaniem Iwańskiego, pozwoli to na podpisane umów z 10-11 tys. beneficjantów. - Ci, którzy nie otrzymają wsparcia teraz, będą mieli pierwszeństwo w kolejnych latach - dodaje rzecznik ARiMR.