Nie wiem, czy uda się ograniczyć przyszłoroczny deficyt do 25 mld zł - stwierdził Zbigniew Chlebowski, szef klubu parlamentarnego PO, wybrany wczoraj na przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych. Jeszcze dwa tygodnie temu Platforma zapowiadała redukcję ujemnego salda zapisanego w projekcie ustawy budżetowej (28,6 mld zł) nawet o 5 mld zł. Tydzień temu PO sugerowała cięcie o 3-4 mld zł. Teraz jeden z głównych strategów polityki fiskalnej partii twierdzi, że zmiana - o ile do niej dojdzie - będzie jeszcze mniejsza.
Nie ma jak zrezygnować
z redukcji klina podatkowego
Z. Chlebowski był ostatnio w stałym kontakcie z kandydatem na ministra finansów Jackiem Rostowskim. Wspólnie omawiali możliwe poprawki do projektu ustawy budżetowej. PO liczyła, że uda się zrezygnować z drugiego etapu redukcji składki rentowej (od stycznia, zgodnie z decyzją poprzedniego parlamentu, zmniejszy się ona z 10 do 6 proc. wynagrodzenia). Dzięki takiej zmianie Platforma zyskałaby około 6 mld zł dodatkowych dochodów w budżecie. Problem w tym, że do końca roku zostało niewiele czasu. Dodatkowo odwrót od redukcji tzw. klina podatkowego spotkałby się z negatywną reakcją pracodawców i związków zawodowych. Jakby tego było mało, obniżka składki zastępowała wzrost wynagrodzeń w sektorze budżetowym.
Harmonogram gotowy