Czeski wiceminister chciałby potrojenia wypłaty dla akcjonariuszy

Publikacja: 17.11.2007 09:47

Czeski wiceminister finansów Ivan Fuksa stwierdził, w wywiadzie udzielonym praskiemu Radiu Impuls, że państwowy koncern CEZ mógłby wypłacić z tegorocznych zysków nawet do 20 mld koron dywidendy. Według aktualnego kursu walut, byłaby to równowartość 2,76 mld zł.

- Uważam, że nie sprawiłoby to CEZ-owi żadnego problemu, aby w przyszłym roku płacił do państwowego budżetu na przykład 20 mld koron dywidendy. Spółka udźwignęłaby to bez jakiegokolwiek uszczerbku dla siebie - powiedział Ivan Fuksa. Dodał, że władze rozpatrują taki wariant, a według niego jest to w pełni realny szacunek.

Już z zeszłorocznego zysku CEZ wypłacił najwyższą w swojej historii dywidendę. Na każdą akcję spółki przypadło po 20 koron (około 2,8 zł), czyli aż o 1/3 więcej, niż wynosiła dywidenda rok wcześniej.

Jednak ubiegłoroczny rekord blednie wobec zapowiedzi wiceszefa czeskiego resortu finansów. Gdyby na dywidendę w CEZ-ie przeznaczono 20 mld koron, to na każdy papier energetycznego giganta przypadłoby około 60 koron (8,27 zł).

Pytany, czy faktycznie wypłata w tej wysokości na jedną akcję CEZ-u jest możliwa, urzędnik powiedział, że jest sobie w stanie wyobrazić nawet tak wielką dywidendę.

CEZ należy obecnie w dwóch trzecich do czeskiego rządu, a po zlikwidowaniu w zeszłym roku Funduszy Majątku Narodowego (odpowiednika naszego MSP) właśnie resort finansów przejął jego obowiązki. W tej sytuacji wysokość dywidendy wypłacanej co roku przez koncern zależy od decyzji ministra finansów.

Zgodnie z dotychczasową polityką, CEZ przeznaczał na wypłaty dla akcjonariuszy 40-50 proc. swojego zysku. Kwota wymieniona przez Ivana Fuksę mieściłaby się w tych granicach, ponieważ według najnowszej prognozy zarządu spółki, jej tegoroczny zysk netto ma wynieść 41,4 mld koron (ponad 5,7 mld zł).

Czeski rząd potrzebuje pieniędzy na reformę systemu emerytalnego. Na ten zresztą cel, jak powiedział wiceminister, miałyby być przeznaczone pieniądze z dywidendy z CEZ-u. W piątek ministerstwo finansów Czech oświadczyło jednak, że Fuksa wyraził swoją osobistą opinię, a resort dotychczas nie zajmował się kwestią wysokości dywidendy w CEZ-ie.

Co roku wyższa dywidenda

Czeski koncern energetyczny z roku na rok wypłaca coraz większą dywidendę. Od debiutu na praskiej giełdzie prowadzi politykę przeznaczania na wypłaty dla akcjonariuszy między 40 a 50 proc. zysku netto. Gdyby tak było nadal, to dywidenda z tegorocznego zarobku mogłaby wynieść nawet 20 mld koron, czyli 60 koron (8,27 zł) na akcję.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego