"Szacunek resoru finansów wskazuje, że RPP musi bardzo ostrożnie podejść do kwestii obniżki stóp procentowych w czerwcu. Przy takim szacunku inflacji stopa realna liczona ex-post jest wciąż stopą leciuteńko ujemną, więc ewentualna obniżka znaczyłaby schodzenie nadal w kierunku stopy ujemnej, co w warunkach, gdy banki walczą o depozyty klientów, byłoby ryzykowne" - powiedział Filar w poniedziałkowym wywiadzie dla TVN CNBC Biznes.
Trzeba też bardzo uważnie patrzeć na dane o PKB, które pokazały w piątek. Członek Rady podkreśla, że wynika z nich, iż jesteśmy jedyną gospodarką w Europie, która wzrosła w ujęciu kwartał do kwartału.
"Już w tej chwili widać, że nasza gospodarka nie spada, wskaźniki wyprzedzające koniunktury wskazują, że może się ona pod koniec roku poprawiać, ale czekamy na porcję bardzo ważnych danych majowych. Tak więc przed nami wiele danych, które wpłyną na kształt ostatecznych decyzji Rady. Ale z tych danych które mamy do tej pory, stopy procentowe w czerwcu nie powinny być obniżone" - podkreślił Filar.
Trudno natomiast powiedzieć, kiedy nadejdzie czas na pierwsze podwyżki stóp procentowych, zaznaczył.
"Podwyżkami będzie zajmować się kolejna RPP, ale gdyby wzrost gospodarczy rzeczywiście zaczął odbijać mocniej i wcześniej, niż tego w tej chwili oczekujemy, to może jeszcze ta Rada będzie musiała podwyżek dokonać. Ale w tej chwili wydaje mi się to bardzo mało prawdopodobne" - podsumował Filar.