Zyski banków spadły o połowę, ale widać oznaki poprawy

12 banków giełdowych zarobiło w półroczu bieżącego roku 3,2 mld zł. Rok temu chwaliły się prawie dwa razy wyższym zyskiem netto

Publikacja: 28.08.2009 08:11

Zyski banków spadły o połowę, ale widać oznaki poprawy

Foto: Archiwum

Analitycy nie przypuszczali, że banki będą w stanie tyle zarobić. Ich pesymizm sprawił, że większość instytucji pokazała wyniki lepsze od prognoz. Mimo to tylko Noble Bankowi udało się w minionym półroczu zarobić więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku.Najbardziej zyskownym bankiem jest – podobnie jak w zeszłym roku – Bank Pekao. Jednak dystans PKO BP, drugiego pod tym względem, bardzo zmalał. Jeśli chodzi o aktywa, to największym bankiem w Polsce jest nadal państwowy PKO BP. Drugą pozycję ma Pekao, a trzecią BRE Bank.

[srodtytul]Opcje i wojna na depozyty[/srodtytul]

Aktywa giełdowych banków zwiększyły się w ciągu 12 miesięcy, licząc od czerwca 2008 roku do końca czerwca 2009 r. o 15,2 proc., do 652,9 mld zł. W tym czasie portfel depozytów urósł o 10 proc. – Jak widać wojna depozytowa nie zwiększa specjalnie rynku depozytów, ale niektórym bankom bardzo obniża marże – mówi Sławomir Sikora, prezes Banku Handlowego.

Dane pokazują, że aż o 27 proc. zwiększył się portfel kredytów. Nie oznacza to jednak, że banki znów zaczęły chętnie pożyczać pieniądze. Wzrost kredytów wynika głównie ze zmian kursowych oraz z wysokiej akcji kredytowej jeszcze w II połowie 2008 roku.

Słabsze rezultaty giełdowych banków to nie tylko konsekwencja mniejszych przychodów, ale także rosnących rezerw na ryzyko kredytowe oraz negatywnego wpływu transakcji na instrumentach pochodnych. – Portfel niespłacanych kredytów będzie rósł. Nie ma więc możliwości, żeby zmniejszały się rezerwy na ryzyko kredytowe – uważa Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego.

[srodtytul]Dwa banki pod kreską[/srodtytul]

Bankowcy zgadzają się z tym, że problem opcji wygasa. Transakcje na tych instrumentach zmniejszą jeszcze wyniki III kwartału niektórych banków, ale nie z taką intensywnością, jak w minionym okresie.Tylko dwa banki pokazały stratę: BRE i BPH. Zarząd pierwszej instytucji zdecydował się nawet przed oficjalną publikacją wyników poinformować rynek, że zysku nie będzie. Rezultat BRE Banku obciążyły rezerwy.

Największa ich część – 238,8 mln zł – jest związana bezpośrednio lub pośrednio z transakcjami na instrumentach pochodnych. Porażką okazały się pożyczki gotówkowe, których mBank udzielał nie swoim klientom. Już ich nie ma w ofercie, bo duża część tych osób nie spłaca kredytów w terminie, dlatego instytucja musiała utworzyć 84 mln zł odpisów na ten cel. Zwiększyły się także rezerwy w spółce leasingowej.

[srodtytul]Odpisy biją w BPH[/srodtytul]

BPH zakończył na minusie I i II kwartał. Strata banku za miniony okres wyniosła 52,2 mln zł i powiększyła się o 18,7 mln zł w porównaniu z I kwartałem. Wpływ na to miały spadek o 9 proc. przychodów banku na skutek obniżenia się wyniku handlowego o 42 mln zł, konieczność tworzenia kolejnych rezerw na zwolnienia (odpowiednio 30 i 32 mln zł w I i II kwartale) oraz rosnące koszty ryzyka kredytowego.

Nie bez wpływu na wynik spółki były odpisy na utratę wartości kredytów. W I półroczu 2008 r. wyniosły 17 mln zł, a w minionym półroczu już 43,5 mln zł.Wyników za I półrocze nie opublikowały: Fortis Bank Polska (pokaże je już po połączeniu się z Dominet Bankiem), Getin Bank oraz DZ Bank.

[ramka][b]Marta Jeżewska - analityk DI BRE Banku

Lepsze perspektywy[/b]

Wyniki banków za II kwartał 2009 r. są dobre, ale co ważniejsze, perspektywy wydają się poprawiać. Marża odsetkowa osiągnęła chyba w minionym kwartale poziom minimum i nie należy przypuszczać, że będzie się jeszcze obniżać. To, co mi się podoba, to bardzo szybkie tempo obniżania kosztów. Zwiększył się także wynik z prowizji, co jest pozytywnym sygnałem. Przez najbliższe dwa lata będzie zwiększać się liczba kredytów niespłacanych na czas, ale koszty ryzyka powinny się w przyszłym roku ustabilizować.Będziemy widzieli powolną poprawę, ale na powrót do wyników poprzedniego roku bym nie liczyła. Najważniejsze, że spadł koszt finansowania i banki nie mają problemu z płynnością. Według mnie wynik sektora będzie o 30–40 proc. niższy niż za 2008 rok. Wzrost portfela kredytowego (rok do roku) wynika głównie ze zmian kursowych. Jeśli spojrzymy na wzrost portfela w I półroczu, to wynosił on około 5 proc., w tym kredyty dla firm zwiększyły się o 2 proc., a dla gospodarstw domowych 8 proc.

[b]Andrzej Powierża - analityk DM Banku handlowego

Test prawdy w IV kwartale[/b]

Wyniki banków są zdecydowanie lepsze niż się spodziewałem. Marża odsetkowa była wyższa, a koszty niższe. Wszystkie banki giełdowe – poza Millennium, który miał najsłabsze wyniki – pozytywnie zaskoczyły. BRE pokazał stratę, ale wyniki operacyjne są bardzo dobre. BPH też zakończył II kwartał i I półrocze na minusie, ale w okresie restrukturyzacji – a taką bank przechodzi – wyniki zwykle są gorsze.Najciekawszy będzie IV kwartał, głównie ze względu na koszty działania. Wówczas okaże się, czy w ciągu roku niskie koszty były rezultatem zabiegów księgowych oraz wstrzymywania wydatków, które i tak trzeba ponieść. Ostatni kwartał będzie też testem prawdy, jeśli chodzi o jakość portfela kredytowego.Wynik odsetkowy będzie się poprawiał, ale moim zdaniem, nie będą to zawrotne zwyżki. Finansowanie nadal jest drogie i nie da się tych kosztów w całości przenieść na klientów. Nie oczekuję też istotnego wzrostu wyniku w prowizji. Czasami podwyżki opłat sprawiają, że klienci zamykają niektóre konta.[/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy