Jak pisaliśmy, większość dużych TFI notowała przewagę umorzeń jednostek nad ich zakupami lub balansowała na granicy.
Pieniądze popłynęły głównie do UniKorona Pieniężny, UniKorona Akcje i UniAkcje: Nowa Europa. To efekt szerokiej kampanii reklamowej „akcje-reaktywacja”, rekomendującej kupno agresywnych funduszy? Przedstawiciele UI TFI twierdzą, że to rezultat m.in. wyników (rzeczywiście na tle konkurencji wyglądają korzystnie). – Kampania, prowadzona od czerwca, jest tylko drobnym wzmocnieniem informacyjnym – mówi Małgorzata Góra, prezes UI TFI.
Konkurencja krytykuje akcję reklamową UI TFI. Chodzi głównie o wskazywanie w różnych materiałach promocyjnych na fundusze akcji jako najbardziej atrakcyjne w krótkiej perspektywie, bo sześć – dziewięć miesięcy. Tym bardziej że wielu analityków prognozuje, iż stoimy właśnie u progu kolejnej giełdowej fali spadkowej. – Na bazie własnego narzędzia co miesiąc eksperci przygotowują tzw. typy inwestycyjne na 6–12 miesięcy. To forma prezentacji naszych przekonań co do zachowania rynku. Mówią o tym, na czym można najwięcej zyskać w danym okresie. To nie zmienia naszego podejścia, które mówi, że inwestycja w fundusz akcji powinna trwać minimum pięć lat – mówi Góra.
Co o kampanii UI TFI sądzi Komisja Nadzoru Finansowego? – Większość dzisiejszych reklam funduszy jest zgodna z naszymi zaleceniami. Wydaje się jednak, że pamiętając trudny dla branży czas w 2008 r. i części 2009 r., TFI powinny zachować szczególną ostrożność i rozwagę w tworzeniu kampanii – komentuje Marta Chmielewska-Racławska z KNF.